17 września w godzinach porannych funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu udali się na ul. Chopina w Boguszowie-Gorcach. Tam zatrzymali 35-letniego mieszkańca tej miejscowości. Policjanci w wyniku działań operacyjnych ustalili, że mężczyzna w ostatnim czasie włamał się do swojego sąsiada. Zrobił to jednak w sposób niekonwencjonalny na tzw. podkop. Mężczyzna wykuł dziurę w podłodze swojego pokoju, by następnie to samo zrobić w pomieszczeniu obok, i wykradł z sąsiadującego mieszkania miedziane i metalowe elementy centralnego ogrzewania, powodując straty w kwocie ponad tysiąca złotych.
Dzień później koło godziny 17:00 funkcjonariusze z Boguszowa-Gorc otrzymali zgłoszenie o włamaniu do domku jednorodzinnego w Borównie. Jeden ze sprawców miał zostać ujęty przez właściciela posesji na gorącym uczynku przestępstwa. Na miejscu okazało się, że podejrzanym o włamanie jest 21-letni mieszkaniec Czarnego Boru, który uszkadzając ramę okna wszedł do wnętrza budynku i przygotował sobie do wyniesienia sporą ilość kabla elektrycznego. Straty pokrzywdzony oszacował na około 700 złotych. W toku wykonanych dalszych ustaleń boguszowscy policjanci następnego dnia nad ranem udali się do jednego z mieszkań w Jaczkowie, gdzie w ich ręce trafił współsprawca włamania - 21-latek.
Wszyscy podejrzani w trakcie czynności procesowych przyznali się do zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia. Mężczyźni staną teraz przed sądem. Za kradzieże z włamaniami grozi im teraz kara pozbawienia wolności do lat 10.