Rywal z Bielska-Białej już po 7 minutach prowadził 2-0. Oba gole przyjezdni zdobyli po stałych fragmentach gry, kiedy zupełnie zaskoczyli wałbrzyską defensywę. Na listę strzelców wpisali się Adam Deja i Arsenij Buinickij. Górnik odpowiedział skuteczną akcją w 12. minucie, kiedy prawą stroną boiska przedarł się Sawicki i dograł dokładnie do Folca, a ten dopełnił formalności. Jednak Podbeskidzie znów szybciej atakowało i w 14. minucie Kołodziej strzałem w krótki róg pokonał Jaroszewskiego. W kolejnych minutach optyczną przewagę posiadali gracze rywala, ale Górnik starał się stawiać opór. W barwach wałbrzyszan wyróżniał się Śmiałowski, który wciąż jest testowany w zespole Górnika.
W drugiej odsłonie obaj trenerzy dokonali kilku zmian w składach i to zmiennicy Podbeskidzia prezentowali się znacznie lepiej. Wystarczy tylko powiedzieć, że goście zdobyli trzy kolejne gole, a ich autorami byli Kwame, Chrapek i Sokołowski. Górnik stworzył sobie w tym okresie dwie dogodne okazje, jednak bez efektu bramkowego. Bliscy zdobycia goli byli Bartkowiak oraz Oświęcimka.
W tym meczu w naszym zespole testowani byli Śmiałowski oraz czeski pomocnik Krolop (obaj wyjechali z Górnikiem na obóz do Jagniątkowa). Trener Jaworski zrezygnował tymczasem z usług Truszczyńskiego. W składzie zabrakło narzekających na urazy Moszyka, Grzegorza Michalaka i powracającego powoli do zajęć z pełnym obciążeniem Bartosa. Nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja dotycząca przyszłości Dariusza Michalaka.
Górnik Wałbrzych – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:6 (1:3)
Górnik Wałbrzych: Damian Jaroszewski - Mateusz Sawicki, Sławomir Orzech, Marek Wojtarowicz, Sławomir Truszczyński - Tomasz Wepa, Daniel Zinke, Wojciech Szuba, Kamil Śmiałowski, Josef Krolop - Marcin Folc oraz Mateusz Gawlik, Michał Bartkowiak, Mateusz Krzymiński, Michał Oświęcimka, Kamil Misiak, Damian Migalski, Damian Chajewski.