Tytułowy Ferdynand, w rolę którego wcielił się Paweł Pawlik, bawił tę najmłodszą część publiczności od pierwszych scen. Dziecięcy chichot, będący miodem na serca aktorów, stanowił kwintesencję i dopełnienie spektaklu Sypniewskiej.
Rzecz opowiada o psie noszącym imię Ferdynand, który przenosząc się w marzenia senne zaczyna snuć opowieść o tym, jak cudownie byłoby z psa zamienić się w człowieka.
Ta pozornie (dla dorosłego) oniryczna i jednocześnie magiczna (dla młodego widza) opowieść jest skrzętnie przemyślana i podzielona na kilka mniejszych etiud- snów, stanowiących o dobrze skomponowanej całości przedstawienia. Zatem mamy tu sen o tym, jak Ferdynand udaje się do krawca w celu zakupienia wytwornego fraka, później o tym, jak wspaniale byłoby zaprzyjaźnić się z największym wrogiem psa – kotem, o tym ile, będąc człowiekiem, kiełbas mógłby przełknąć, później się wyspać w wytwornym hotelu…
Przygody Ferdynanda osnute są dobrze skrojonymi układami choreograficznymi w wykonaniu zespołu wałbrzyskich lalek, cieszącą oko scenografią autorstwa Jana Polivki i świetnie dopracowanym repertuarem muzycznym.
Najbliższy spektakl już w niedzielę, 2 października o godzinie 12:00.
„Ferdynand Wspaniały”
adaptacja i reżyseria – Lucyna Sypniewska
scenografia – Jan Polivka
muzyka – Krzysztof Maciejewski
korepetycja wokalne – Małgorzata Jaworska – Kaczmarek
obsada:
Anna Golonka
Sylwia Nowak
Bożena Oleszkiewicz
Urszula Raczkowska
Jakub Grzybek
Seweryn Mrożkiewicz
Paweł Pawlik.