Optymizm i pewność siebie dominowały podczas prezentacji kandydatów PO w okręgu wałbrzyskim. Rozpoczął Grzegorz Schetyna, który stwierdził, że sala w dawnym budynku DARR-u jest szczęśliwa: - Przed wyborami samorządowymi byliśmy tu kilkakrotnie i mówiliśmy, że w Wałbrzychu wszystko jest możliwe – odbudowa pozycji i prestiżu miasta, ale także Platformy Obywatelskiej w mieście. Informacja, która dotarła do nas 7 sierpnia była sensacyjna i trochę nas zaskoczyła. Oto Roman Szełemej został prezydentem miasta. Gratuluję ci jeszcze raz. Wałbrzych będziemy wspierać, ale także inne miasta dolnośląskiego subregionu. Ale żeby to było możliwe prosimy o kolejną szansę, o kolejne cztery lata. Wierzę, że wygramy – zakończył Grzegorz Schetyna.
- Mam nadzieję, że będziemy mieć silną reprezentację w parlamencie. Tak sobie tu stoimy i rozmawiamy, a ja się zastanawiam, co wy wszyscy tu robicie zamiast pracować. Ja, 5 sierpnia o godzinie 21:15 chodziłem jeszcze po klatkach schodowych i czułem pot na plecach. Żeby zwyciężyć dla Wałbrzycha, to trzeba najpierw poczuć ten pot. I tego wszystkim życzę – mówił Roman Szełemej.
Na wałbrzyskiej konwencji Platformy Obywatelskiej pokazali się: Wiesław Kilian kandydat do senatu oraz Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Jakub Szulc, Tomasz Smolarz, Monika Wielichowska, Robert Jagła, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, Teresa Świło, Zbigniew Szczygieł, Paweł Prostak, Zbigniew Piotrowicz, Malwina Linard-Krawczyńska.
Co prawda, Platforma Obywatelska ma w okręgu wałbrzyskim pełną szesnastoosobową listę kandydatów do sejmu, miejsc do niższej izby jest osiem, ale partia będzie zadowolona z pięciu mandatów do sejmu i jednego do senatu.
