Według poseł Zalewskiej ordynacja wyborcza została złamana poprzez opóźnienie w działaniu Miejskiej Komisji Wyborczej oraz wywieszanie przez kandydatów na prezydenta, którzy nie zostali zarejestrowani. Dotyczy to nie tylko Romana Szełemeja, ale także Patryka Wilda, którego bilbordy wiszą od ubiegłego tygodnia. W środę Anna Zalewska zamierza zawiadomić policję o łamaniu przepisów ordynacji wyborczej.
Nie będzie także niezależnych obserwatorów z Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, o co zabiegała Anna Zalewska u ministra spraw zagranicznych: - Radosław Sikorski stwierdził, że nie jest to potrzebne, bo narażałoby na szwank dobre imię Polski – poinformowała Anna Zalewska.
Na koniec Anna Zalewska skupiła się na sprawach finansowych:
- Ogłaszamy alarm dla Wałbrzycha. Obserwujemy nierozważne decyzje finansowe p.o. prezydenta. Na razie wzywamy pana Szełemeja do zaniechania takich działań. Jutro osobiście zaapeluję do niego w tej sprawie. Jeżeli nie odpowie pozytywnie, to powiadomimy Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych i wezwiemy mieszkańców miasta do zbierania podpisów pod wnioskiem o odwołanie Romana Szełemeja z pełnionej w mieście funkcji. Sprzątanie czy malowanie czegokolwiek na nieswoim terenie za pieniądze gminne jest naruszeniem ustawy o finansach publicznych. Pracownicy MZUK pracują, a ich firma nie ma na to pokrycia finansowego, po prostu się zadłuża.
Miasto ma poważne kłopoty finansowe. Pan Szełemej nie potrafi powiedzieć, w jaki sposób zamierza obniżyć deficyt budżetowy. W dodatku radni dostają projekty uchwał o przesunięciach budżetowych na dwie godziny przed sesją. Tak naprawdę, to powinni wstać, wyjść i w ogóle nie zajmować się uchwalaniem czegokolwiek w tak chaotyczny sposób – zakończyła poseł Zalewska.
Niejako przy okazji i bez rozgłosu KWW PiS zarejestrował swojego kandydata na prezydenta miasta, Kamila Zielińskiego. Tym razem obyło się bez kłopotów i możemy mówić, że mamy już dwóch oficjalnych kandydatów do tego zaszczytnego stanowiska.