Spektakl dla najmłodszych "W góry i w morze!", którego reżyserem i adaptatorem jest Łukasz Zaleski, zostanie wystawiony w ramach Wolnych Scen Inicjatyw Aktorskich. Powstał na podstawie książek Piotra Karskiego: "W góry!" i "W morze!", opublikowanych przez Wydawnictwo Dwie Siostry. Muzyka to dzieło Marka Koconia, wideo Amadeusza Nosala, natomiast w spektaklu wystąpią aktorki: Angelika Cegielska i Sara Celler-Jezierska a z muzyką na żywo Irena Wójcik i Marek Kocoń.
"W góry i w morze!" to podróż w góry i głębiny oceanu. W tej podróży młodym widzom towarzyszyć będą biały niedźwiedź i syrena. Widzowie dowiedzą się między innymi jak powstają góry, czy można wejść do wulkanu i ile zjada wieloryb. Podczas spektaklu widzowie zostaną włączeni w akcję i będą mieli do wykonania wiele różnych zadań. O sztuce opowiadał Łukasz Zaleski - kierownik literacki wałbrzyskiego teatru i jednocześnie reżyser spektaklu:
- Spektakl "W góry i w morze!" jest to adaptacja dwóch książek Piotra Karskiego, który jest autorem książek dla dzieci, ale też jednym z najbardziej cenionych polskich ilustratorów. Książka "W góry!" ukazała się już kilka lat temu i osiągnęła niesamowity sukces nie tylko w Polsce. Ukazała się między innymi po niemiecku i to w kilku krajach, po angielsku, po katalońsku, po hiszpańsku. Kolejne kraje kupują prawa do opublikowania tej książki w swoim języku w swoim kraju. Najnowsze wydanie jest z Indii. Ta książka podbija świat. Piotr dostał propozycję kontynuacji tej przygody i niedawno ukazała się w Polsce druga część - "W morze!". Te książki nie były łatwe do adaptacji. To zbiór zadań. Typowych i mniej typowych. Dzięki tej zabawie można zdobyć niesamowitą wiedzę. To rodzaj bardzo ciekawej lekcji, takiej lekcji o której marzą dzieci - żeby się bardzo dużo dowiedzieć i jednocześnie przeżyć jakiś rodzaj przygody. Postanowiliśmy podjąć się dość karkołomnego zadania przeniesienia książki aktywnościowej, która nie ma fabuły, opowieści, na język teatru. Piotr Karski kiedy o tym usłyszał, pomyślał że robimy sobie z niego żarty i że to jest niemożliwe. Czy sobie robimy żarty to się okaże już jutro.