Metod działania oszustów jest wiele. Za każdym jednak razem tylko jeden cel. Tak zmanipulować osobę znajdującą się po drugiej stronie słuchawki, by skłonić ją do przekazania lub przelania pieniędzy. Niestety przekonał się o tym mieszkaniec Wałbrzycha, który w czwartek stracił po rozmowie z przestępcami ponad 70 tysięcy złotych.
Mężczyzna odebrał połączenie od osoby, która rzekomo miała być pracownikiem banku. W rozmowie oszust przekonywał, że pieniądze na koncie firmowym są zagrożone i należy szybko działać, żeby ich nie stracić. Oszust polecił przelać zgromadzone oszczędności na rezerwowe konto bankowe specjalnie utworzone na tę okazję.
Sprawy niestety potoczyły się bardzo szybko. 55-latek zamiast rozłączyć się i samemu zadzwonić na infolinię banku celem sprawdzenia takiego faktu, rozmawiając cały czas z rzekomym pracownikiem tej instytucji autoryzował dwa przelewy na różne kwoty. Mężczyzna po czasie zorientował się, że padł ofiara oszustwa, ale po jego oszczędnościach nie było już śladu.