Właśnie w tym wielorodzinnym budynku, w którym zamieszkuje 6 rodzin, około godziny 23.00 wybuchł pożar. Na miejscu po paru minutach zjawili się strażacy, którzy zaczęli gasić klatkę schodową objętą ogniem. Podczas akcji zaszła konieczność ewakuowania mieszkańców. Jeden z nich wyskoczył z pierwszego piętra i doznał urazu nogi, a ponadto jedna z lokatorek podtruła się dymem i również została zabrana do szpitala. W gaszeniu pożaru wzięły udział 4 zastępy - łącznie 12 strażaków. Akcja trwała ponad godzinę.
Na skutek pożaru uszkodzona została klatka schodowa, schody oraz drzwi wejściowe do mieszkań i dlatego powrót lokatorów nie był możliwy. Większość z nich znalazła schronienie u swoich rodzin.
Strażacy podejrzewają, że przyczyną wybuchu ognia było podpalenie.