Podczas konferencji prasowej sporo miejsca zebrani poświęcili ustawie kaucyjnej, a raczej jej braku i zaniechaniom rządu w sprawie tak ważnej i tak pomocnej środowisku. Wszyscy uczestnicy konferencji podkreślili, jak ważną rolę w funkcjonowaniu samorządów, a zwłaszcza przedsiębiorstw, stanowią wszelkie regulacji (ustawa kaucyjna, ROP i SUP) dotyczące "polityki odpadowej". Dominik Dobrowolski – ekolog i podróżnik apelował do premiera Mateusza Morawieckiego, że bez wprowadzenia skutecznej polityki walki z odpadami nie da się tej wojny wygrać. Potrzebne są konkretne kroki i decyzje, a najważniejszym jest wprowadzenie ustawy kaucyjnej.
- Wciąż nie ma w Polsce systemu kaucyjnego, a producenci opakowań nie ponoszą praktycznie odpowiedzialności za swoje śmieci! Przykład: w Austrii producenci płacą nawet 200 Euro za tonę plastiku (jednorazowych opakowań) wprowadzanego na rynek, a u nas 15 Euro. System kaucyjny był deklarowany w expose Premiera Mateusza Morawieckiego jeszcze w 2019 roku: “Wprowadzimy system kaucyjny na jednorazowe butelki plastikowe i szereg programów redukujących zużycie plastiku. W wielu obszarach jesteśmy bardziej ekologiczni, niż się wydaje“– mówił wówczas premier. Obserwując opieszałość prac nad kaucją, zakazem używania jednorazowego plastiku (SUP), o rozszerzeniu odpowiedzialności producentów (ROP) nie wspominając, nadal mamy wrażenie, że ekologiczne podejście i gospodarka obiegu zamkniętego pozostają dla polskiego rządu w zakresie wyobrażeń, a nie rzeczywistości - ocenia sytuację Dominik Dobrowolski.
Podczas konferencji mieszkańcy Wałbrzycha dowiedzieli się jednak przede wszystkim, że do końca bieżącego roku w mieście nie są planowane podwyżki za odbiór odpadów, co potwierdził osobiście prezydent Roman Szełemej.
- Ustawa nakłada na gminy coraz większy poziom segregacji - mówi prezydent. - W tym roku ten poziom musi wynieść 35 procent, a dotychczas było to 25 procent. Miasta stają przed trudnym zadaniem spełnienia tych kryteriów. Podejmujemy kolejne decyzje i działania, by tych odpadów segregowanych było jak najwięcej. Zachęcamy do kupowania produktów bez opakowań i to nie tylko plastikowych.
Prezydent przypomniał, że uchwała rady Miasta o zakazie użytkowania pojemników plastikowych wprowadzona kilka lat temu została zakwestionowana przez Wojewodę, który uznał, że Gmina Wałbrzych przekroczyła kompetencje, bo to kompetencje Parlamentu. Ustawa w tej kwestii miała wejść w życie lada moment, a tymczasem po 4 latach sytuacja nadal się nie zmieniła.
- Obecnie cena za odpady w mieście wynosi 35 zł od osoby - mówi prezydent. - Do końca roku nie zamierzamy tej opłaty podnosić. Wiele miast ma jednak opłaty powyżej 40 zł, a i tak nie może spiąć budżetu związanego z gospodarką odpadami.