O 11.00 zapadła ciemność i wybuchł chóralny krzyk zgromadzonych na widowni dzieci. A potem kurtyna poszła w górę (a raczej na boki) i na scenę wybiegła para arlekinów, wywołując kolejny okrzyk entuzjazmu. Dzieci przeniesione zostały w świat cyrku – byli klauni, akrobaci, atleta i wzbudzający ogromne emocje słoń, niemal naturalnych rozmiarów. Klauni wybiegali do publiczności, roznosząc baloniki w kształcie zwierzątek.
A potem pojawił się główny bohater – wąż cyrkowy (na rolkach), który odkrył u siebie powołanie do kariery solisty i wyruszył w świat, odwiedzając m. in. rzymską primadonnę (- Ona się go nie boi? – zapytał realistycznie jakiś chłopczyk w rzędzie przed nami), operę (tu dzieci poznały słownictwo, takie jak „tenor”, „alt”, „sopran”), Nowy Jork, gdzie próbował iść w ślady Elvisa Presleya. Nigdzie jednak nie spotkał się ze zrozumieniem i aprobatą. Mimo to nie poddawał się i w końcu odnalazł własną drogę.
Przedstawienie zrealizowano z rozmachem i bardzo profesjonalnie. Dzięki takim pomysłom opera nie będzie się dzieciom kojarzyć z czymś nudnym i statycznym. Było bogactwo kostiumów, była muzyka na żywo, wspaniałe arie, balet nut na czele z kluczem wiolinowym, były i efekty specjalne, a pod koniec soliści wciągnęli dzieci do wspólnej zabawy, śpiewania, klaskania i naśladowania gestów. Jednym słowem – widowisko. I to wszystko zmieściło się w 40 minutach.
Dzieci wyglądały na zachwycone, a na koniec, podczas ukłonów, wyróżniły Sida okrzykami na jego cześć.
Twórcą przedstawienia był brytyjski kompozytor Malcolm Fox (1946-1997), autor m. in. muzyki symfonicznej, chóralnej, utworów kameralnych i elektroakustycznych. Jego „Sid”, opera napisana z myślą o najmłodszych odbiorcach, odniosła olbrzymi sukces: ponad 4000 przedstawień w krajach angielskojęzycznych. W Stanach Zjednoczonych stała się jedną z najczęściej wykonywanych oper współczesnych. Premierę w Operze Wrocławskiej miała w lutym bieżącego roku, kierownictwo muzyczne objął Bassem Akiki, scenografię stworzyła Małgorzata Słoniowska, a choreografię Bożena Klimczak.