Być może starsze modele Ikarusów i Jelczy, które straszą wałbrzyskie drogi swym stanem technicznym, niedługo odejdą w zapomnienie. MPK z roku na rok stara się wymieniać swój tabor. Jeśli zapowiadany projekt uda się zrealizować, to już niebawem z zajezdni wyjedzie dwadzieścia nowych autobusów.
MPK chce zakupić dziesięć mniejszych autobusów zasilanych olejem napędowym, trzy przegubowce - także na olej napędowy oraz siedem 12-metrowych pojazdów zasilanych gazem ziemnym. Stacja diagnostyczna MPK mieszcząca się na ulicy Ludowej także doczeka się zmian. Dawno już zapomniany sprzęt z racji tego, że dopuszczony jest do użytku tylko do końca roku, także zostanie zmodernizowany.
Jak zapewnia Ireneusz Zarzecki, prezes MPK, tak liczne zmiany nie będą miały wpływu na zmianę cen biletów.