Patryk Wild chce, aby Miasto ze swojego budżetu dopłacało każdemu gospodarstwu domowemu minimum 12,30 zł. brutto miesięcznie. Za co? Za zużywaną wodę. Uważa bowiem, że władze miejskie ponoszą odpowiedzialność za nieudolne zarządzanie WPWiK. Wspomnianą kwotę tworzą: 1,30 zł. brutto za każdy kubik pobranej wody, 1,00 zł. brutto za każdy kubik wydalonego ścieku oraz 10,00 zł. brutto dopłaty do comiesięcznego i zbójecko wysokiego abonamentu.
Według informacji podanych przez Patryka Wilda, wśród ośmiu największych dolnośląskich miast za wodę i ścieki płacimy najdrożej – 4,61 za kubik wody i 5,32 za kubik ścieków, w sumie 9,93 zł. Przykładowo w Bolesławcu suma ta wynosi 6,92 zł., w Świdnicy – 7,29 zł. a we Wrocławiu jedyne 6,46 zł. Porównywalna z Wałbrzychem jest tylko Jelenia Góra – 9,36 zł.
Obecny na konferencji w charakterze gościa rzecznik prasowy WPWiK Tomasz Pluta stwierdził, że Wałbrzych to nie Zakopane, gdzie woda płynie z góry. W Wałbrzychu od ujęć do miasta jest pod górę, trzeba więc wodę pompować. Zgadzamy się z tym poglądem. Z doświadczenia wiemy, że woda z własnej woli rzadko płynie pod górę. Ten fakt musi mieć wpływ na cenę.
Zrobiło nam się nieswojo, gdy zobaczyliśmy ile, przy założeniu dziennego zużycia 120 litrów na osobę, płaci rocznie za wodę wałbrzyska czteroosobowa rodzina. Jest to 2092 zł. Według tych samych danych we Wrocławiu to samo kosztuje 1173 zł., a w Świdnicy 1365 zł. Tylko Jelenia Góra zbliża się do nas – 1735 zł. Te same wyliczenia mówią również, że w czasie ostatniej kadencji wałbrzyskiego samorządu statystyczna wałbrzyska rodzina zapłaciła za wodę o 3600 zł. więcej niż równie statystyczna rodzina we Wrocławiu. Tyle tylko, że ta sama statystyczna wrocławska rodzina nie jest w 20 procentach bezrobotna, a gdy pracuje, to nie za najniższe, będące kpiną z ludzkiej godności, wynagrodzenie.
Patryk Wild twierdzi, że tylko w pierwszym kwartale tego roku z pozyskanych z ujęć prawie 4 milionów kubików wody, do odbiorców dotarło raptem 1,63 miliona. To strata prawie 60 % życiodajnego płynu, który podobno wycieka przez niezliczoną ilość dziur w rurach.
Ostatnio słyszeliśmy, że zamaka i przez to zarasta roślinnością Pustynia Błędowska. To strasznie martwi miejscowe władze, które podjęły starania o fundusze unijne dla ratowania swojego skarbu. I tu przyszło nam na myśl wyjaśnienie: A może ta nasza woda wcale nie wycieka tylko tajną rurką, w myśl jeszcze tajniejszego spisku, płynie sobie, a potem nawadnia? Prawda, że durne? A dopuszczanie do nasączania gruntu milionami kubików wody i doliczanie tego do rachunków mądre?
Nieopodal, raptem kilka metrów obok naszego spotkania, opalikowana i otaśmowana powiększała się wyrwa w asfaltowym chodniku. Zajrzeliśmy. Wewnątrz wartko i z pluskiem podążał wesoło do morza strumyk. Nie wiemy czy płynął z góry czy pod górę. Faktem jednak jest, że była to woda. W dodatku w bezpośrednim sąsiedztwie siedziby WPWiK. I nie interesuje nas, która z miejskich spółek powinna to naprawić. Uważamy natomiast, że po ustaleniu, osoba odpowiedzialna za zwłokę w usunięciu wycieku, powinna zostać obciążona rachunkiem za utraconą wodę. A może to taki gest ze strony Miasta wobec rosnącej populacji meneli, którzy często w tym miejscu degustują? Wpadnie taki do dziury, to się umyje. I będzie ładniejszy.
Wracając na koniec do istoty spotkania dodać trzeba, że Patryk Wild i stworzona niedawno grupa „Nowoczesny Wałbrzych” chcą przeprowadzenia w Wałbrzychu referendum. Podjęli już w tej sprawie stosowne kroki i zbierają wymagane prawem podpisy pod wnioskiem. Muszą ich zebrać 9800. Akcja już trwa. Aby ograniczyć koszty, referendum miałoby się odbyć wraz z wyborami samorządowymi. Pytania są z cyklu: czy chcesz być piękny, młody i bogaty, dlatego wydaje się nam, że wynik jest przesądzony, jeżeli oczywiście do głosowania dojdzie i będzie wystarczająca, trzydziestoprocentowa frekwencja.
Pytania są następujące:
1. Czy jesteś za wprowadzeniem na terenie miasta Wałbrzycha:
a) zakazu lokalizacji składowisk odpadów innych niż komunalne,
b) zakazu lokalizacji zakładów i instalacji przetwórstwa lub utylizacji innych niż komunalne odpadów niebezpiecznych, za wyjątkiem instalacji zlokalizowanych w miejscu powstawania odpadów?
2. Czy jesteś za wprowadzeniem na drogach gminnych miasta Wałbrzycha zakazu poruszania się pojazdów ciężarowych o masie całkowitej przekraczającej pięć ton, przewożących odpady inne niż komunalne, będące substancjami niebezpiecznymi?
3. Czy jesteś za wprowadzeniem dopłat z budżetu miasta Wałbrzycha do stawek taryfy wody i ścieków obowiązującej na terenie miasta Wałbrzycha w latach 2011 – 2012 dla odbiorców z grupy gospodarstw domowych w kwocie (brutto) 1,30 zł. do metra wody i 1,00 zł. do metra ścieków oraz 10,00 zł. do abonamentu miesięcznego?
Poniżej prezentujemy także oświadczenie rzecznika prasowego WPWiK.
Oświadczenie WPWiK Spółka z o.o.
Zarząd WPWiK w Wałbrzychu dostrzega w ostatnim czasie wśród kandydatów na różne funkcje samorządowe, nasilenie wypowiedzi i opinii dotyczących wałbrzyskich cen wody. Z przykrością należy zauważyć, że wypowiedzi i wygłaszane opinie mają charakter polityczny i ukierunkowany na doraźną korzyść w nadchodzących wyborach. Brakuje miejsca miejsca na merytoryczną dyskusję, pozbawioną elementów propagandowych i ukierunkowaną na rozwiązywanie problemów.
Pragniemy uspokoić naszych mieszkańców, że system zaopatrzenia w wodę, jak również odprowadzania i oczyszczania ścieków w naszym mieście w pełni zabezpiecza potrzeby odbiorców, jednocześnie odpowiadając wysokim normom jakości.
Każdego dnia z naszych kranów płynie zdrowa i smaczna woda. Dokonując codziennych czynności toaletowych, możemy mieć pewność, że nie szkodzimy naturalnemu środowisku. Wszystko to dzięki zaangażowaniu pracowników WPWiK.
Nasze ceny nie należą do najwyższych w Polsce, jak to wielokrotnie próbuje się wmówić mieszkańcom. Nie jesteśmy też najdrożsi na Dolnym Śląsku. Nasza woda jest uznawana za jedną z najsmaczniejszych w całym kraju. Ceny SA ustalane na optymalnym poziomie w taki sposób, że WPWiK nie dolicza zysku do ceny wody. Przypominamy, że od trzech lat cena wody i ścieków nie uległa zwiększeniu. Nie zdarzyło się też, że z powodu zanieczyszczeń wody musieliśmy przerwać jej dostawy. Mieszkańcy mogą się czuć bezpiecznie, bo nasza woda jest smaczna i zdrowa.
Apelujemy do wszystkich, którzy wypowiadają opinie o działalności WPWiK o kierowanie pytań do nas, a my chętnie udzielimy na nie odpowiedzi.
Tomasz Pluta
Rzecznik prasowy WPWiK