Czasu na spotkanie z dziennikarzami nie było dużo, ponieważ gościa z Warszawy czekały jeszcze spotkania z mieszkańcami miasta, a potem wizyta w Kotlinie Kłodzkiej. W rozmowie zostało poruszonych kilka wątków, siłą rzeczy dość pobieżnie.
- Spotkania w terenie dają mi siłę do pracy w Warszawie. Od ludzi uczę się tego, co jest ważne. Nie byłoby Warszawy bez reszty kraju. Uważam, że obowiązkiem każdego posła powinna być wędrówka po Polsce. Dzięki temu rozumieliby problemy obywateli, a tworzone w sejmie ustawy byłyby lepsze – przekonywała Nelly Rokita.
Dowiedzieliśmy się także, że Polskę trzeba ratować przed politykami, którzy nie chcą uprawiać polityki, bo polityka jest najważniejsza, dotyczy wszystkich, wszyscy ją uprawiamy, nawet w domu. Ale jeszcze gorsi są ci politycy, którzy mówią, że polityka jest zła i jest jej zbyt dużo w codziennym życiu. Jednocześnie w niej tkwią od dwudziestu lat. Zdarza się, że tacy ludzie zostają europosłami, reprezentują nas wszystkich, ale nie mają sprecyzowanych poglądów, nie wiedzą jaka Polska ma być.
– A Polska ma być silna i zdrowa. Ma być miejscem dyskusji i sporu politycznego, który prowadzi do wspólnych wniosków i rozwoju. Takiej Polski chce PiS – zapewniała posłanka.
Według Nelly Rokity, to właśnie tacy politycy i niektóre media wymyśliły „wojnę polsko – polską”. Zapewniała, że niczego takiego nie ma. Są spory polityczne i dyskusja, ale nie wojna.
Korzystając z okazji, kandydat na prezydenta Piotr Sosiński zapewniał, że PiS prowadzi czystą kampanię wyborczą. Dodał też, że zaraz po rozpoczęciu prac nowej Rady Miasta, radni tej partii zechcą wyjaśnić sprawę wydawania w Wałbrzychu publicznych pieniędzy na kampanię wyborczą.