O prawo do występu w Gdyni w regionalnych zmaganiach we Wrocławiu walczyło 28 zespołów, w tym dwie ekipy z Wałbrzycha. Popularnego "Mechanika" reprezentował Krzysztof Sędkowski, który pod kierunkiem Wiktora Przykuty przygotował urządzenie do podnoszenia samochodu i wymiany kół dla osób niepełnosprawnych i nie tylko.
- Zainspirował mnie w dużym stopniu przypadek, gdyż na podwórku współdzielę garaż z sąsiadem, który jest osobą niepełnosprawną. Jakiś czas temu pomagałem mu w wymianie kół z letnich na zimowe, co osobie na wózku przysparza wielu problemów. Taką przyjacielską, a zarazem sąsiedzką przysługę mu zrobiłem, ale ta właśnie sytuacja zainspirowała mnie do szukania rozwiązań, w jaki sposób on mógłby sobie poradzić z tym problemem. Innowacyjność mojego projektu polega na tym, że osoba niepełnosprawna może wymienić koło bez schodzenia z wózka, schylania się, czy użycia siły, co dla niej byłoby trudne i uciążliwe. Chwilowo jesteśmy na etapie podnoszenia samochodu, ale w najbliższym czasie planujemy budowę drugiego modułu, który będzie wymieniał koła samochodowe - poinformował Sędkowski.
Jego pomysł i projekt zostały bardzo dobrze ocenione przez jury, dzięki czemu nasz zespół zakwalifikował się do finałowej rundy, która w dniach 25 - 28 marca odbędzie się w Gdyni. Sędkowski to kolejny utalentowany mechatronik rodem z Ogrodowej, gdyż przed dwoma laty do ogólnopolskiego finału, a następnie międzynarodowej odsłony festiwalu w Bukareszcie dostało się dwóch podopiecznych profesora Przykuty, którzy zbudowali urządzenie do segregacji śmieci.
Warto dodać, iż "Mechanik" nie będzie jedyną reprezentacją Wałbrzycha w marcowym turnieju, gdyż do ostatniego etapu Festiwalu Naukowego dostał się również zespół II LO z Jakubem Mnichem na czele, który pod opieką Wojciecha Magierskiego przygotował aplikację metody PLD w produkcji ekologicznych tlenkowych ogniw fotowoltaicznych.