Tor w Obornikach jest piaszczystym, trudnym, wymagającym i bardzo technicznym. Praktycznie zawodnicy lokalnego klubu MK Oborniki – byli na swoim obiekcie do tej pory nie do pokonania. Nasi chłopcy, którzy nie mieli jeszcze przyjemności jeżdżenia po tym torze przyjechali zdobyć nowe doświadczenie i umiejętności przy uzyskaniu możliwie jak najlepszego wyniku, żeby nie stracić za dużo punktów w klasyfikacji generalnej. Taki był cel. Na starcie byli bardzo skoncentrowani, ponieważ zdradliwy tor nie wybaczał błędów – najmniejszy oznaczał w grząskim terenie od razy wywrotkę i praktycznie stratę nie do odrobienia.
Po 1,5 godziny wyścigu wszyscy otwierali oczy ze zdziwienia, kiedy w klasie Młodzik 10-14 lat pierwszych trzech zawodników, którzy wjechali na metę byli …. zawodnicy WSM Chełmiec. Pierwszy był Kacper Borkowski, drugi Daniel Iwanik, a trzeci Adam Kowalski. Po prostu chłopcy zgarnęli całe podium.
Jeszcze większym szokiem dla lokalnych zawodników i kibiców był wyścig klasy Junior 14-19. Tutaj sytuacja okazała się identyczna: pierwszych trzech zawodników, którzy minęli linie mety to również wychowankowie WSM Chełmiec – pierwszy na metę wjechał Paweł Bocheński, drugi Bartek Szutowski, a trzeci Sebastian Krawczyk. I ponownie na podium znalazło się trzech naszych zawodników.
Takiego finału, żeby w dwóch klasach wszystkie miejsca na podium wywalczyli zawodnicy jednego klubu - jeszcze w historii cross country nie było. Nasi adepci bez żadnych kompleksów rozgromili wręcz lokalnych jeźdźców na ich własnym torze, przed ich własnymi kibicami, zabierając im podium, punkty i puchary.
Równie ciekawie wygląda klasyfikacji generalna mistrzostw:
Klasa Młodzik:
1. Kacper Borkowski – WSM Chełmiec
2. Daniel Iwanik – WSM Chełmiec
Klasa Junior:
1. Paweł Bocheński – WSM Chełmiec
2. Bartek Szutowski – WSM Chełmiec
3. Sebastian Krawczyk – WSM Chełmiec
To daje do myślenia, mamy nadzieję, że również politykom odpowiedzialnym za wałbrzyski sport….
Następne dwie rundy odbędą się już 15 i 16.09 w Wałbrzychu, gdzie zawodnicy z Obornik zapowiedzieli odwet. Będzie im ciężko na naszym górzystym terenie, ale życzymy im jak najlepszych wyników.
Już teraz serdecznie zapraszamy kibiców do dopingu zawodników WSM Chełmiec podczas Motohałdy i mamy nadzieję na powtórzenie wyników z Obornik.