36-latek pod nieobecność byłej konkubiny - przebywającej w tym momencie poza granicami Polski - zapukał do drzwi, które otworzył mu 16-letni siostrzeniec kobiety opiekujący się mieszkaniem. Nastolatek wpuścił mężczyznę do środa, a ten poprosił o pożyczenie walizki z narzędziami. Okazało się, że był to jednak tylko pretekst. Kiedy siostrzeniec pokrzywdzonej wyszedł do innego pomieszczenia, 36-latek wykradł klucz do drzwi wejściowych. Następnie - po wyjeździe 16-latka na wakacje - posłużył się skradzionym kluczem i wyniósł z mieszkania telewizor oraz materac elektryczny. Po dokonaniu przestępstwa ponownie zamknął drzwi. Właścicielka nie kryła zdziwienia, kiedy zobaczyła, że z domu zniknęło mienie o wartości 800 złotych.
Dzięki pracy operacyjnej policjanci Zespołu Operacyjno-Rozpoznawczego Wydziału Kryminalnego Komisariatu Policji II w Wałbrzychu wraz z dzielnicowymi w minioną środę po południu zatrzymali 36-latka w miejscu zamieszkania przy ul. Armii Krajowej. Wałbrzyszanin przyznał się do popełnionych czynów i złożył wyjaśnienia. Teraz podejrzany może spędzić za kratami więzienia nawet 10 lat. Funkcjonariusze odzyskali już część skradzionego mienia w postaci klucza oraz telewizora.