Oto propozycje pana Rafała dotyczące usprawnienia komunikacji:
1. Skoro mamy już obwodnicę to może czas na przyspieszenie średnich prędkości autobusów w mieście, które cały czas mają rozkład dopasowany do korków w mieście, ze średnią prędkością przewozową niespełna 20 km/h. Z czym to ma konkurować? Z hulajnogą?
2. Skoro nadal jesteśmy skazani na ŚKA to może warto zrobić od czasu do czasu kontrolę wypełniania warunków umownych (o ile takie są) - często nie działają terminale do płacenia zbliżeniowego (co powoduje zawstydzającą sytuację kiedy nie masz już gotówki i wiesz że jedziesz bez biletu), a z wyświetlaczy w autobusach to dowiemy o wydarzeniach z ubiegłego roku - kto tym zarządza? Schludność kierowców (kierowanie w czapce z daszkiem, palenie papierosów na pętlach w autobusie - zaczyna to przypominać najgorsze czasy MPK.
3. Jak wygląda schemat komunikacji miejskiej? Zapraszam na stronę www ZDKiUMu (od razu uprzedzam - nie ma tam schematu), albo na najbliższy przystanek. Nie ma grafika w mieście który zaktualizuje ten schemat? Od kwartału nie mamy linii 1, a schematy dalej nie są aktualizowane.
4. To już mój pomysł - kursowanie linii 15 w naszym mieście jest niezrozumiałe dla osoby z zewnątrz - jeśli jesteś na Placu Grunwaldzkim nie będziesz wiedział czy objedziesz Górę Parkową czy pojedziesz na Glinik i do Mieroszowa. Co stoi na przeszkodzie żeby te kursy wokół Nowego Miasta prowadzić nową-starą linią nr 0? Chwalimy się na billboardach wzrostem ilości przewiezionych pasażerów, ale prawda jest taka że dopiero doszliśmy do poziomu przewozów sprzed pandemii, a to oznacza że nie przesiadają się wcale kierowcy do autobusów.
Pani Ola pisze: Tak naprawdę ulepszenia jednej linii to nie ulepszenie całej komunikacji. Ktoś już wspomniał o nie zawsze działających terminalach w autobusach, a poza tym nadal są dzielnice jak Poniatów, gdzie autobus jeździ raz na godzinę jak 20 lat temu. W międzyczasie zamknięto szkołę w tej dzielnicy a ostatnio przychodnię na Sobięcinie z filią na Wrocławskiej i pewnie dużo osób będzie jeździć do lekarza na Piaskową Górę, a mimo wieloletnich próśb mieszkańców Poniatów nadal nie ma połączenia z Piaskową Górą. Nie wspominając o stanie chodników i dróg dla pieszych w naszym mieście, gdzie w większości miejsc są krzywe i zaniedbane, jako zdrowej osobie w butach na płaskiej podeszwie zdarzało mi się potknąć, a przecież są ludzie którzy poruszają się na wózku, tacy którzy mają dzieci w wózku, poruszają się z małymi dziećmi za rączkę czy seniorzy, a nawet osoby które chodzą do pracy w butach na obcasie. To miasto bardzo wyklucza wiele osób ze względu na zaniedbanie tras dla pieszych a także wyklucza komunikacyjnie mieszkańców wielu dzielnic (oprócz Podzamcza, Piaskowej, Starego Zdroju i centrum).
Głos pani Aliny: ZDKiUM trzeba uświadamiać pasażerów, że w zimie, bez konieczności, nie wsiada się przednimi drzwiami. Nie dalej jak dzisiaj widziałam panią, która biegła do przednich drzwi, mijając środkowe. Wsiadła, przeszła do poczwórnych siedzeń i wysiadła w taki sam sposób. Litości, przecież kierowca siedzi przy tych drzwiach praktycznie bez osłony, zimnie powietrze wpada mu tymi drzwiami. Chcecie mieć wszystkie kursy obsadzone to dbajcie o kierowców. Bo z tego co widać i słychać, w całym tym bałaganie najbardziej pokrzywdzeni są właśnie kierowcy. Nikt o nich nie myśli. Są tylko wymagania, a może by tak zastosować jakaś marchewkę.
W dalszym ciągu brak bezpośrednich połączeń Nowego Miasta z Podzamczem - pisze pan Jacek. - Czy w takim razie wróci linia nr 1, która łączyła Podzamcze z dworcem Szczawienko i której rozkład był skorelowany z rozkładem kolejowym, a podróż na dworzec nie zajmowała 25 minut? - pyta pani Klaudia.
