Zawody upamiętniające tragicznie zmarłego znakomitego szczawieńskiego tenisistę zgromadziły na starcie lokalnych pasjonatów białego sportu. Początkowo zaplanowano dwie kategorie turniejowe, jednak ostatecznie rozegrano jeden wspólny turniej w kategorii nazwanej „szczawieńscy ligowcy”.
Zmagania miały charakter grupowy, co dawało szansę każdemu zawodnikowi na rozegranie pięciu spotkań. Osoby, które zajęły poszczególne miejsca w grupie, dalej rywalizowały z przeciwnikami na tym samym poziomie z innych grup, aż wyłoniono ostateczną kolejność. Formuła ta bardzo przypadła do gustu szczawieńskim amatorom, a turnieje w takiej formie na stałe zagoszczą w kalendarzu imprez szczawieńskich kortów.
Najlepszym zawodnikiem turnieju okazał się Piotr Pożarski, który w meczu godnym finału dopiero po rozstrzygającym tiebreaku pokonał Wojciecha Grzebskiego. Trzeci był Rafał Jaworski.