Potoczne znaczenie niektórych sformułowań może różnić się od ich prawnych definicji
Nie jest żadną tajemnicą, że język prawniczy mocno odbiega od tego, w jaki sposób komunikujemy się na co dzień. Widać to między innymi po braku synonimów i innych, równoważnych zamienników dla poszczególnych pojęć. Stąd często powtarzające się zwroty, posługiwanie się wciąż tymi samymi pojęciami. Pozornie nawet niewielka zmiana w brzmieniu dokumentu może wywoływać poważne konsekwencje. Zamiast polegać na własnej intuicji oraz powierzchownej znajomości prawa – notabene często mylonej z wewnętrznym poczuciem sprawiedliwości – lepiej porozmawiać o umowie z prawnikami. Eksperci z Kancelarii Radców Prawnych R. Ptak i Wspólnicy podkreślają, że zapobiegliwość sprawdza się zdecydowanie lepiej. Nawet przy udanej historii współpracy, warto stosować zasadę ograniczonego zaufania. W dbaniu o własne interesy nie ma nic złego, nawet jeżeli oznaczać ma to opóźnienie w podpisaniu przełomowych kontraktów. Tak samo powinno to działać w drugą stronę. Nie należy zgłaszać pretensji, jeżeli ktoś potrzebuje więcej czasu na doprecyzowanie pewnych kwestii.
Radca prawny pomoże dokonać korekt niezbędnych, by umowa spełniała oczekiwane warunki
Brzmienie poszczególnych paragrafów często negocjuje się po kilka razy. Strony odsyłają wzajemnie kolejne wersje umowy, modyfikując brzmienie poszczególnych punktów. Ważne, aby za każdym razem dokładnie analizować całość kontraktu, a nie tylko sporne części. Niepełna świadomość podejmowanych zobowiązań to prosta droga to poważnych kłopotów. Tymczasem prawnik opiniujący umowę będzie w stanie w zrozumiały sposób przybliżyć wszelkie niuanse, a także zasugerować potrzebne zmiany. Jak czytamy na stronie https://www.i-kancelaria.pl/ - każdy z interesantów może liczyć na indywidualne podejście. Coraz większą popularnością cieszą się też porady prawne świadczone na odległość, za pomocą e-maili. Brak renomowanej kancelarii w bliskim sąsiedztwie nie stanowi żadnej przeszkody w dostępie do usług na najwyższym poziomie.
