- Nie wiem czy państwo wiecie, ale Joanna jest naszym kandydatem na ministra kultury, bo gdy w końcu obecne władze zostaną odrzucone od rządzenia, trzeba będzie ich zastąpić - mówił Krzysztof Śmiszek.
Dygresją o problemach z obecną władzą posłanka rozpoczęła od stwierdzenia, że najpierw trzeba będzie zrobić porządek po rządach, które od kilku lat systematycznie niszczą nasz kraj.
- Przychodząc do Sejmu nie miałam pojęcia, że można łamać wszelkie przepisy. Boję się jednak, że to co PiS zrobił teraz będzie zbyt trudne do wyprowadzenia. Na pewno zajmie sporo czasu - tłumaczyła swój punkt widzenia posłanka Wielgus.
W trakcie rozmowy poruszono również fakt, że to, że PiS tak łatwo zmienia prawo na swoją korzyść, wynika z rządów Platformy Obywatelskiej. Całości przysługiwało się około 30 osób. Miejsca pilnowały dwa radiowozy policyjne. Funkcjonariusze sprawdzali nawet liczbę osób, która w spotkaniu uczestniczyła.