Aman: - Niebawem minie druga rocznica utworzenia przy Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny wałbrzyskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży pod Księdza przewodnictwem. Jakie, najważniejsze inicjatywy w minionych dwóch latach zostały zrealizowane przez KSM?
Ks. Marcin Czchowski: - Kiedy przychodziłem pracować do parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu, ks. Proboszcz Krzysztof Moszumański, postawił przede mną zadanie zgromadzenia młodzieży przy naszym kościele. Początki nie były łatwe, następowała pewna rotacja osób, ale trzon grupy dosyć szybko się wyklarował. Byli to przede wszystkim ówcześni uczniowie III klasy Gimnazjum, których uczyłem religii. Po pewnym czasie, dołączały inne osoby. Co ciekawe, grupa gromadziła nie tylko naszych parafian, ale także młodzież z kilku innych wspólnot Wałbrzycha. Założyliśmy sobie kilka priorytetów, które skrupulatnie realizowaliśmy. Odpowiadając wprost na postawione pytanie należy podkreślić, że grupa z każdym miesiącem dojrzewała i stawała się coraz bardziej kreatywna. Najważniejsze inicjatywy, które zostały podjęte to: pomoc przy organizowaniu festynu parafialnego, pomoc osobom starszym przy sprzątaniu ich mieszkań, praca charytatywna na rzecz hospicjum, zorganizowanie Wigilii dla wszystkich oddziałów KSM – u z całej diecezji świdnickiej, prezentacja w parafii oraz w Szkole Podstawowej nr 10 przedstawień artystycznych, pomoc w organizacji pielgrzymki młodzieży na górę Chełmiec, pomoc duszpasterska przy różnych inicjatywach parafialnych.
Aman: - Jakie są główne cele działania Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży?
Ks. Marcin Czchowski: - Działalność Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży opiera się na następujących płaszczyznach: Po pierwsze - działalność religijna. Przejawia się ona w życiu liturgicznym parafii, a zwłaszcza we Mszy św. Członkowie stowarzyszenia biorą udział w rekolekcjach, dniach skupienia oraz nabożeństwach okolicznościowych (różaniec. Droga Krzyżowa, Gorzkie Żale, nabożeństwa majowe i czerwcowe). Po drugie: działalność patriotyczno–społeczna. KSM–owicze starają się dostrzegać zagrożenia bytu narodowego, takie jak: zanik tradycji narodowych, spłycanie religii oraz walką z nią, rozwój sekt, kryzys autorytetów i wartości, kryzys rodziny, kosmopolityzm, miłość Ojczyzny traktowana jako nacjonalizm i ksenofobia. Jakie możemy podjąć przeciwdziałania? Przede wszystkim poznać dobrze własną Ojczyznę, o czym wspomniał Stanisław Jachowicz w wierszu „Wieś”: „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”. Dlatego oddziały KSM organizują wycieczki krajoznawczo–turystyczne, rajdy, ogniska, gawędy, wykłady, prelekcje, obchody rocznic i świąt narodowych, prowadzą pogłębioną refleksję o historii Polski, poznają katolicką naukę społeczną. Po trzecie: działalność charytatywna. Jest ona jednym z głównych zadań Kościoła. Przykładem jest postawa Jezusa służącego ludziom. Przez taki typ zaangażowania KSM nie tylko pomaga potrzebującym, ale także budzi aktywność własnych członków, wrażliwość na potrzeby innych, co stanowi istotny element formacyjny. KSM dociera do osób starszych, samotnych, chorych, niepełnosprawnych, do dzieci z rodzin ubogich i zaniedbanych moralnie. działalność kulturalno-rozrywkowa i sportowa. KSM–owicz winien być człowiekiem kulturalnym – jeśli chodzi o pewne zasady współżycia społecznego, sposobów postępowania oraz stosowanie pewnych kryteriów ocen w zachowaniu. Po czwarte: działalność kulturalno–rozrywkowa. Ma niezwykle doniosłe cele: doskonalenie siebie, poszerzanie horyzontów myślenia, uczenia się kultury bycia, po prostu realizowanie siebie jako osoby rozumnej i wolnej. Po piąte: działalność sportowa. Jej celem jest zdobywanie hartu ducha, uczenie się systematyczności, wytrwałości. W tym miejscu warto przytoczyć niektóre formy działalności: organizowanie biegów przełajowych, biegów na orientację, organizowanie wyjazdów rowerowych.
Aman: - Jak wygląda codzienna działalność Stowarzyszenia? Jakiego typu aktywność podejmują członkowie Stowarzyszenia?
Ks. Marcin Czchowski: Członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, działającego przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Wałbrzychu, swoje spotkania formacyjne mają raz w tygodniu. Trwają one około 1,5 godziny. Podczas trwania zajęć uczestnicy podejmują trud modlitwy (koronka do Bożego Miłosierdzia, dziesiątek różańca św, modlitwa brewiarzowa: jutrznia i nieszpory, adoracja Najświętszego Sakramentu). Ponadto w czasie każdego spotkania, podejmowany jest konkretny temat, dotyczący wiary i działalności Kościoła. Co ciekawe, od pewnego czasu, to młodzież proponuje zagadnienia i sama przygotowuje prezentacje dotyczące wybranego tematu. Następnie, podczas dyskusji wymieniane są poglądy, które każdego ubogacają i dają pewne wnioski do przemyślenia. W czasie wspólnego bycia ze sobą, jest też czas na rozmowy luźne oraz pytania skierowane do opiekuna. Ponadto, chciałbym zaznaczyć, że od ubiegłego roku podejmowane są pewne inicjatywy związane z pogłębianiem relacji z Bogiem nie tylko w salce czy kościele, ale także poza nimi. Dlatego też, członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży, biorą udział w pieszej pielgrzymce na Jasną Górę, która odbywa się w I dekadzie sierpnia. Podczas ferii zimowych odbywaliśmy rekolekcje w Bielsku Białej, a pod koniec czerwca w Krakowie. W czasie roku szkolnego, młodzież wyjeżdżała także, na dzień skupienia do Kudowy Zdroju, Świdnicy, Dusznik. Członkowie KSM – u, przeżywali także nawiedzenie Krzyża misyjnego podarowanego młodym przez Jana Pawła II, które odbywało się w Strzegomiu.
Aman: - Kim są członkowie wałbrzyskiego KSM? Jak trafili do Stowarzyszenia?
Ks. Marcin Czchowski: Obecnie, członkowie wałbrzyskiego oddziału KSM – u działającego przy parafii Niepokalanego Poczęcia NMP, to przede wszystkim 17 – latkowie (dominuje rocznik 1992). Jednak oprócz nich, mamy dwie studentki, jak również kilku gimnazjalistów. Grupa liczy 20 osób. Większość z nich trafiła do wspólnoty z ciekawości, zadając sobie pytania: Jaki jest ksiądz opiekun? Co zaproponuje? Jak zaprezentuje kwestie związane z wiarą? Jako kapłan pracujący z tymi młodymi ludźmi, mogę stwierdzić, że za ciepło serca, zainteresowanie i dar modlitwy odpłacają się oni po stokroć zaangażowaniem i miłością do Najwyższego.
Aman: - Niedawnym przedsięwzięciem, którego wałbrzyski KSM był współorganizatorem stanowiła pielgrzymka młodzieży pod Krzyż na Chełmcu, która już była tu wspomniana. Proszę opowiedzieć o tej inicjatywie.
Ks. Marcin Czchowski: Kiedy Ks. Proboszcz Krzysztof Moszumański, wrócił z uroczystości 3 maja poprosił mnie o rozmowę. Dotyczyła ona, kwestii zaangażowania się młodzieży z naszego oddziału KSM – u, w organizację pielgrzymki na górę Chełmiec. Inspiratorem tej myśli, był Pan Piotr Sosiński, wiceprezydent Wałbrzycha. Powiem szczerze, zaskoczyła mnie ta inicjatywa, ale nie myśląc długo, postanowiłem wraz z młodzieżą, podjąć to wyzwanie. Naszym zadaniem, było przygotowanie rozważań dotyczących nauczania Jana Pawła II, Drogi Krzyżowej, jak również stworzenia scholi, która miała śpiewać podczas uroczystej liturgii. W tym miejscu pragnę podziękować członkom parafialnego oddziału KSM – u za bardzo poważne potraktowanie tego niezwykłego zadania.
Aman: - Co należy zrobić, aby można było działać w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży? Jakie kryteria należy spełniać?
Ks. Marcin Czchowski: Niektórzy, obecni członkowie KSM–u, przed wstąpieniem do tej grupy, wcale nie byli blisko Kościoła. A jeśli już, chodzili na Eucharystię, robili to z przyzwyczajenia. Dziś, patrzą na te kwestie z innej perspektywy. Dlatego też, jedynym kryterium wstąpienia do naszej grupy, jest szczera chęć służenia Bogu i człowiekowi. Ponadto, próba współpracy w grupie i chęć pracy nad sobą, by w przyszłości być wartościowym człowiekiem.
Aman: - Czy mógłby się Ksiądz podzielić swoją refleksją na temat wałbrzyskiej młodzieży? Czy młodzi wałbrzyszanie wyróżniają się w jakikolwiek sposób od innych, swoich rówieśników mieszkających np. we Wrocławiu?
Ks. Marcin Czchowski: - Z pochodzenia jestem wrocławianinem. Przez lata mojego dzieciństwa, młodości i studiów byłem związany ze stolicą Dolnego Śląska. Tam też, nadal mieszkają moi rodzice. Kiedy w 2004 roku powstała diecezja świdnicka i zostałem do niej inkardynowany, (włączony) prosiłem Boga tylko o to, by nigdy nie pracować w Wałbrzychu(śmiech!) To miasto, zawsze kojarzyło mi się z komuną i nieczystym powietrzem. 19 czerwca 2007 roku otrzymałem aplikatę (skierowanie) od biskupa z powiadomieniem mnie, że za kila dni przenoszę się ze Świdnicy (gdzie pracowałem 6 lat) do Wałbrzycha. Pomyślałem, że widocznie Najwyższy ma inne plany związane z moją osobą. Dziś po dwóch latach pracy na Piaskowej Górze, mój pogląd się zmienił. Nie dlatego, że jest zawsze cudownie, ale chyba dojrzałem do wielu spraw. Wracając do pytania. Od września zacznę trzeci rok pracy w Publicznym Gimnazjum nr 6 przy ulicy Głównej. Wcześniej, w Świdnicy nie pracowałem w takim typie szkoły, tak więc było to dla mnie nowe doświadczenie. Powiem tak: bywa różnie, ale nawet z takiego środowiska znalazłem osoby, które dziś znajdują się w naszej grupie. Czasami trzeba długich rozmów, nieustannej motywacji oraz dużo modlitwy, by kogoś „zwerbować”. Jednak On pomaga i daje siłę, kiedy po ludzku jej brakuje. Wartościowych ludzi można zawsze znaleźć w każdym środowisku, tylko trzeba zaoferować coś, co ich pociągnie oraz nauczyć się pokory, kiedy coś nie wychodzi.
Amant: - Dziś, gdy Kościół często wydaje się przegrywać z ofertą kultury masowej skierowanej do młodzieży, aktywność w stowarzyszeniu o profilu katolickim nie jest z pewnością najmodniejszym pomysłem aktywizacji wolnego czasu wśród młodego pokolenia. Dlaczego warto zaangażować się w działalność KSM? Jak zachęciłbym Ksiądz naszych młodych czytelników do wstąpienia w szeregi Stowarzyszenia?
Ks. Marcin Czchowski: - Zgadzam się, że dziś młody człowiek bardzo często woli pójść na łatwiznę i wybrać takie zajęcia, które przynoszą mu jakąkolwiek korzyść lub przyjemność. Działalność Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży opiera się, jak wcześniej zaznaczyłem, na miłości Boga i drugiego człowieka. Myślę, że każdemu z nas potrzebna jest świadomość, że czynię coś wartościowego i potrzebnego dla innych. Kiedy młody człowiek dojrzewa, nie zawsze potrafi zrozumieć, że nie liczy się tylko on, ale także inni otaczający mnie ludzie. Wszystkie formy działalności, podejmowane przez członków KSM–u rozwijają ich zdolność empatii oraz umacniają więzi i przyjaźnie na długie lata. Obserwuję ten proces od pewnego czasu, zwłaszcza, od kiedy grupa bardzo się zintegrowała. Dziś, trudno o wartościowe relacje międzyosobowe, a będąc i angażując się w naszej grupie, pojawia niewątpliwie szansa na taki rodzaj znajomości.
Aman: - Na koniec, proszę opowiedzieć o planach KSM na najbliższą przyszłość.
Ks. Marcin Czchowski: - W najbliższym czasie 80% członków KSM–u uczestniczyć będzie w VI Pieszej Pielgrzymce Diecezji Świdnickiej na Jasną Górę. Korzystając z okazji, bardzo zachęcam młodych ludzi do takiej formy pogłębienie relacji, przede wszystkim z Bogiem i drugim człowiekiem. Jako zastępca Głównego Przewodnika pieszych pielgrzymek w naszej diecezji, obserwuję już od kilku lat, jak nastolatkowie pięknie przeżywają ten szczególny czas. Pod koniec sierpnia będziemy także pomagać w organizacji II festynu parafialnego, który odbędzie się 30 sierpnia na stadionie przy ulicy Kusocińskiego. We wrześniu będziemy brali udział w pielgrzymce młodzieży naszej diecezji do Wambierzyc, a w październiku w pielgrzymce pieszej do Barda.
Aman Dziękuję za rozmowę.