Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło w niedzielę wczesnym rankiem na jednym z oddziałów szpitala w Świdnicy. 84-letni napastnik zaatakował nożem dwóch starszych mężczyzn, którzy przebywali w tej samej sali chorych. Jednym z poszkodowanych jest wałbrzyski ksiądz Julian Źrałko. Napastnik zadawał ciosy bez opamiętania, o czym świadczy ich ilość. Starszemu z poszkodowanych mężczyzn - 98-latkowi - zadał ich blisko 30. Były to rany kłute brzucha, klatki piersiowej i głowy.Jego stan lekarze określają jako poważny. Młodszy z poszkodowanych to wałbrzyski ksiądz, który doznał ran kłutych podudzia i policzka. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Napastnik po tym zdarzeniu zaatakował również pielęgniarkę, którą dwukrotnie uderzył w głowę metalowym przedmiotem.
Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła śledztwo i 84-latek prawdopodobnie będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem 98-latka oraz usiłowanie zabójstwa 85-latka.
Emerytowany ksiądz infułat Julian Źrałko przez wiele lat był proboszczem parafii pw. św. Jerzego i Matki Bożej Różańcowej w Wałbrzychu. W 2010 roku otrzymał tytuł Zasłużony dla Miasta Wałbrzycha. Przypomnijmy, że Julian Źrałko związany jest z Wałbrzychem od 1966 roku. Prowadząc codzienną pracę duszpasterską, ksiądz infułat angażował się także w działalność polityczną. W okresie PRL – u był ważną postacią wałbrzyskiej opozycji. Tworzył Duszpasterstwo Ludzi Pracy i Klub Inteligencji Katolickiej, opiekował się powstającym ruchem oazowym, w 2007 roku organizował obchody Roku Generała Władysława Andersa, uczestniczy także w przygotowaniu corocznych mszy upamiętniających Jana Pawła II.
- Miałem propozycje przeniesienia się do Wrocławia. Ciągle jednak byłem potrzebny tutaj, potrzebny ludziom. Praca dla człowieka zawsze była dla mnie celem. Dlatego w dalszym ciągu, w miarę możliwości, będę pomagać – mówił w 2010 roku Ksiądz Julian Źrałko.