Niedziela, 1 grudnia
Imieniny: Edmunda, Natalii
Czytających: 3484
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kraj, Wałbrzych: Kocham, nie biję – kocham, reaguję na przemoc

Piątek, 18 września 2009, 12:02
Aktualizacja: 12:04
Autor: Dominika Krawczyk
Kraj, Wałbrzych: Kocham, nie biję – kocham, reaguję na przemoc
Fot. Organizatorzy
W ubiegłym roku odnotowano w Polsce ponad 30 tysięcy przypadków przemocy w rodzinie. Brak reakcji na agresywne zachowania i zobojętnienie społeczeństwa pogłębiają tylko uczucie bezkarności rodzinnych katów.

- Kampania "Kocham. Reaguję" jest kontynuacją wcześniejszej akcji "Kocham. Nie biję" - wyjaśnia Konrad Wojterkowski, pomysłodawca i fundator Krajowego Centrum Kompetencji, fundacji zajmującej się najtrudniejszymi problemami społecznymi. W kampanii "Kocham. Nie biję", poprzez znanych, uśmiechniętych rodziców i ich szczęśliwe dzieci pokazaliśmy innym rodzicom, że można i warto wychowywać dzieci bez przemocy. Ważne było dla mnie również to, żeby była to kampania pozytywna. Wyszedłem z założenia, że kampania negatywna na pewno przyniosłaby szybki efekt, ale jej cele byłyby szybko zapomniane. Natomiast kampanią pozytywną dłużej będziemy dochodzić do tego, co chcemy osiągnąć, ale jej skutki będą trwalsze i na stałe mogą zmienić postawy wielu ludzi – dodaje.
"Kocham reaguję" to kampania prowadzona przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej oraz fundacje Krajowe Centrum Kompetencji i Dzieci Niczyje. Wspólnie z kampanią "Kocham nie biję" ma przekonać społeczeństwo, że zawsze należy reagować na przemoc i powiadamiać o niej stosowne instytucje. Od naszej reakcji, zależeć może czyjeś życie i zdrowie.

Mamy w Polsce 50 % przyzwolenia społeczeństwa do tego, żeby stosować kary fizyczne w wychowywaniu dzieci - Konrad Wojterkowski jest zdania, że proces zmian warto zacząć od własnej rodziny - można wychowywać dzieci inaczej niż jakąkolwiek formą przemocy czy agresji. Wtedy wyrastać będą na wspaniałych obywateli świata.
Największym problemem, z jakim musi sobie poradzić kampania jest ogólne zobojętnienie społeczeństwa, które w wypadku wykrycia przestępstwa potępia kata, jednak wcześniej nie reaguje.

- Na pytanie, czy czegoś wcześniej nie zauważyły, zwykle odpowiadają, że coś tam od czasu do czasu słyszeli, ale nie chcieli się mieszać w nie swoje sprawy - wyjaśniają autorzy kampanii. - Takie zobojętnienie pokutuje wśród Polaków. Towarzyszy mu przekonanie, że reakcja na podejrzane zachowanie sąsiadów, czy niepokojące odgłosy dochodzące zza ściany, to wtrącanie się w czyjeś prywatne życie. Tymczasem to nic innego jak troska o to, by czyjeś życie nie było koszmarem z tragicznym finałem.

Dlatego twórcy kampanii stworzyli specjalny numer, pod którym zgłaszać można niepokojące sytuacje, bez narażania się na niechęć ze strony sąsiadów. Pod infolinią Krajowego Centrum Kompetencji 0 801 109 801 (płatna w wysokości jednego impulsu, czyli 0,35 zł z VAT), codziennie osoby kompetentne w udzielaniu pomocy potrzebującym reagują na wszelkie zgłoszenia, odpowiadają na pytania i wątpliwości, kierując sprawy tam, gdzie można znaleźć rozwiązanie.
Dzieci i młodzież o swoich problemach powiadamiać mogą dzwoniąc pod bezpłatny Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111.

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group