Spotkanie w Roztoce ułożyło się znakomicie dla Gwarka. W pierwszej połowie obie drużyny rzadko dochodziły do pozycji strzeleckich. Mimo to już w 11 minucie po składnej akcji Marcina Michnickiego, Piątka i Abida, ten ostatni skierował futbolówkę do sitaki rywala. Gwarek mądrze rozbijał ataki Granitu, a miejscowym brakowało koncepcji, jak przełamać opór wałbrzyszan.
Druga połowa rozpoczęła się od zdobycia gola przez gości. Abid zrewanżował się Piątkowi i zagrał do niego dokładną piłkę, a Piątek wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem. W 57. minucie Gwarek prowadził już różnicą trzech goli, bowiem na listę strzelców wpisał się Marcin Michnicki, który wykorzystał podanie od aktywnego Abida. Wydawało się, że mecz został rozstrzygnięty. Nic bardziej mylnego. Chwila nieuwagi w 75. minucie, sprytnie wykonany rzut rożny przez gospodarzy, i Granit zdobywa kontaktowego gola. Miejscowi poczuli, że jeszcze mogą w tym meczu powalczyć o korzystny wynik i zaatakowali jeszcze mocniej. Efektem tych ataków był gol zdobyty przez Roztokę w 81. minucie. Na szczęście w ostatnich 10 minutach Gwarek nie dopuścił do straty kolejnego gola. Wałbrzyszanie mieli natomiast dwie znakomite szanse na podwyższenie prowadzenia, ale swoje okazje zmarnowali Waszak i Piątek.
Granit Roztoka - Gwarek Wałbrzych 2-3 (0-1)
Gwarek: Pyłka - Jaworski, Żydek, Sęk, Chanek - Kłodawski (70’ Botwina), Marcin Michnicki, Waszak, Maciej Michnicki (75’ Pawełczyk) - Abid, Piątek