Podczas wykładu, który był promocją najnowszej książki dr Marsch prezentującej dolnośląskie kurorty, zaprezentowane zostały unikatowe ryciny z XVIII i XIX wieku. Stanowią one ilustrację pracy.
- Dr Marsch specjalnie przyjechała z Hamburga na jeden wykład w Wałbrzychu – mówił dyrektor muzeum Marek Stadnicki. Wykład przetłumaczony na język polski przez kierownika działu oświaty Muzeum w Wałbrzychu Jacka Drejera dotyczył zwłaszcza uzdrowisk w naszym regionie. Poznaliśmy historię rozwoju uzdrowisk w Starym Zdroju (obecnie dzielnicy Wałbrzycha), Szczawnie - Zdroju, Jedlinie – Zdroju, Sokołowsku. Przyjrzeliśmy się rycinom Mieroszowa, Głuszycy, Boguszowa, Walimia, Wałbrzycha, Starych Bogaczowic, Dziećmorowic oraz atrakcji bawiących w uzdrowiskach gości – zamkom Grodno i Książ.
Dowiedzieliśmy się, że modne były kąpiele w mleku oraz napoje ze świeżych ziół - jak w kurortach alpejskich. Walory uzdrowiskowe miast naszego regionu w XVIII i XIX wieku doceniane były przez najznakomitszych gości. Budownictwo uzdrowiskowe rozwijało się, a kuracjusze odpoczywali w pięknym otoczeniu natury.
Nieliczna, ale bardzo zainteresowana grupa słuchaczy zadała autorce szczegółowe pytania. Mieszkańców ciekawiło, czy muzeum zorganizuje wystawę rycin autorów polskich przebywających w omawianych czasach w dolnośląskich uzdrowiskach, czy są podobne ryciny pokazujące Świebodzice, jaki był skład wód mineralnych i wydajność źródeł.