W pierwszym secie miejscowi bardzo szybko odskoczyli na kilka punktów (12-5) i całkowicie kontrolowali wydarzenia na parkiecie. Kus Kus zdobywał kolejne punkty, a podopieczni Janusza Ignaczka grali słabo w ataku. Ostatecznie do 16 wygrali gospodarze.
W drugiej partii mecz przebiegał w podobnym tonie. Kus Kus prowadził 9-5, a za chwilę już 13-5. Nasi nie potrafili znaleźć recepty na zdecydowanie mądrzej grających siatkarzy Kamiennej góry. W grze Victorii mnożyły się błędy. Naszych stać było jedynie na wywalczenie w tym secie 17 punktów.
Trzecia, i jak się okazało ostatnia partia, był najbardziej zacięta. Wynik najczęściej oscylował wokół remisu. Później na 3 punkty odskoczyli miejscowi (12-9). Jednak nasi szybko znów doprowadzili do remisu. Victoria przy stanie 24-25 miała piłkę setową, lecz nie potrafiła tego faktu wykorzystać. Kus Kus obronił setówkę, a później zdobył dwa kolejne punkty i wygrał mecz 3-0.
Kus Kus Sudety Kamienna Góra – Victoria Wałbrzych 3-0 (25-16, 25-17, 27-25)
Victoria: Matras, Igła, Wilk, Kulesza, Szymanek, Piechowski, libero Bodziony oraz Grybło, Nycnerski, Witasek, Michalski, Pakuła.