Nasi kontynuują serię meczów bez porażki. Nasza ekipa wprawdzie nie zdołała wywieźć kompletu punktów z Rzepina, ale remis jest cenną zdobyczą.
Górnik przystąpił do spotkania bez dwóch kluczowych piłkarzy – Morawskiego i Sawickiego, którzy musieli odcierpieć za nadmiar żółtych kartek. Mecz nie ułożył się dobrze dla wałbrzyszan, bowiem odważnie grająca Ilanka wyszła na prowadzenie już w 10. minucie meczu, a na listę strzelców wpisał się najskuteczniejszy piłkarz tego zespołu – Żeno. Nasi jednak nie załamali się takim początkiem i zaatakowali. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo już w 21. minucie dośrodkowanie Oświęcimki doszło do Dariusza Michalaka, który uderzeniem z pola karnego doprowadził do remisu. Kilka chwil po tej bramce Gornicy zdobyli drugiego gola, ale sędzia nie uznał trafienia Orłowskiego, bo dopatrzył się spalonego.
W drugiej odsłonie mecz był toczony pod dyktando wałbrzyszan, ale uważnie grająca defensywa gospodarzy potrafił radzić sobie nawet w najtrudniejszych sytuacjach. W kilku akcjach futbolistom Górnika zabrakło dokładności, a w innych przypadkach dobrze interweniował bramkarz miejscowych. Kibice do końca oglądali żywe widowisko, ale goli w tym meczu więcej nie zobaczyli.
Ilanka Rzepin – Górnik Wałbrzych 1:1 (1:1)
Górnik: Jarosiński, D. Michalak, Tyktor, Mrowiec, Rytko, Surmaj (66’ Krzymiński), Radziemski, Oświęcimka, G. Michalak, Migalski (75 Sobiesierski), Orłowski.