W początkowych minutach żadna z ekip nie wyklarowała sobie stuprocentowych okazji do zdobycia goli. Drużyny skupiły się na uważnej grze w defensywie i czekaniu na kontry. W 21. minucie jednak miejscowi przełamali naszą obronę i po golu Sobkowa wyszli na prowadzenie. Górnicy starali się szybko odpowiedzieć skutecznym atakiem, ale tego dnia mieliśmy bardzo mało argumentów, by zaskoczyć Lubin. Warto właściwie odnotować jedynie kilka stałych fragmentów gry dla naszego zespołu, z których notabene nic nie wyszło.
Druga odsłona zaczęła się fatalnie dla wałbrzyszan, bowiem już w 48 minucie straciliśmy drugiego gola. Po składnej akcji Zagłębie za sprawą Błąda podwyższyło na 2-0. Po tym golu Górnik przejął inicjatywę i starał się skonstruować akcję, która wreszcie przyniosłaby powodzenie. W 75. minucie w idealnej sytuacji znalazł się Orłowski, ale przegrał pojedynek z Forencem. Upragniony gol dla biało-niebieskich padł dopiero w 86. minucie. Wtedy to po podaniu Radziemskiego, Orłowski pokonał bramkarza rywali. Nasi nie dali już rady doprowadzić do remisu, a dodatkowo okupili to spotkanie utratą dwóch piłkarzy. Grzegorz Michalak i Oświęcimka opuścili plac gry z powodu kontuzji.
Zagłębie II Lubin - Górnik Wałbrzych 2:1 (1:0)
Górnik: Jarosiński - D. Michalak, Tyktor, Radziemski, Migalski, Rytko, Oświęcimka (61’ Mrowiec), Krzymiński (89’ Tatuśko), Sawicki, G. Michalak (38’ Surmaj), Orłowski.