Pierwsza partia to dramatyczna postawa wałbrzyszan. Goście rządzili na parkiecie i wygrali seta do 11. W drugim secie kibicie zgromadzeni w hali OSiR-u zobaczyli odmieniony zespół Victorii. Od początku set toczył się po myśli podopiecznych Marka Olczyka. Wałbrzyszanie prowadzili różnicą co najmniej 6 punktów i na bliższy dystans nie pozwalali zbliżyć się swoim rywalom i ostatecznie zwyciężyli do 16. Trzecie set to znów słabsza postawa gospodarzy. Czarni grali spokojnie i systematycznie gromadzili punkty. Victoria doprowadziła do stanu 19-21, ale to było wszystko na co było stać w tym secie graczy Victorii. Przebudzenie wałbrzyszan nastąpiło w 4 partii. Do stanu po 21 gra toczyła się niemal piłka za piłkę. Goście mieli meczbola, ale Victoria wyszła z tych opresji i po dramatycznej końcówce wygrała do 26.
Decydujący set od początku ułożył się po myśli Victorii. Było 7-5, a później 9-6. Nasi kontrolowali sytuację i dowieźli zwycięstwo do końca.
Victoria Wałbrzych – Czarni Rząśnia 3:2 (11:25, 25:16, 20:25, 28:26, 15:9)
Victoria: Podgórski, Olszewski, Leński, Wierzbicki, Migdalski, Pizuński, Ostapiuk (libero) oraz Jurczyński, Michalak, Tomiałowicz.