Początkowe minuty należały do gości z Kalisza, którzy dążyli do zdobycia gola w pierwszych minutach. Już w 8. minucie tylko dzięki skutecznej interwencji Wojtarowicza wałbrzyszanie nie stracili pierwszego gola. Kolejne minuty to nadal dominacja przyjezdnych, którzy w każdym meczu walczą o zdobycze punktowe i w efekcie o utrzymanie w II lidze. W 21. minucie z dystansu uderzył Moszyk, ale zbyt lekko, by zaskoczyć bramkarza Calisii. W 29. minucie gości zdobyli gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Bedronka dopełnił formalności. Już do końca pierwszej połowy na boisku niewiele się działo. Podopieczni Macieja Jaworskiego nie mieli zupełnie pomysłu, jak sforsować dobrze zorganizowaną defensywę gości.
Początek drugiej odsłony był dość niemrawy w wykonaniu obu zespołów. Składnych akcji było bardzo mało. W 63. minucie Jaroszewski sfaulował w polu karnym gracza Kalisza i sędzia podyktował jedenastkę, którą pewnie na gola zamienił Kostov. W 75. minucie wreszcie groźniejszą akcję skonstruowali wałbrzyszanie, ale bramkarz przyjezdnych dał sobie radę. Trzy minuty później zespół Calisii za sprawą celnego strzału Kimury zdobył trzeciego gola i przesądził o wyniku meczu. Jeszcze w 85. minucie Bartkowiak popisał się mocnym uderzeniem, ale piłka wylądowała na poprzeczce.
Górnik Wałbrzych – Calisia Kalisz 0-3 (0-1)
Górnik: Jaroszewski – Orzech, Wojtarowicz, D. Michalak, Krzymiński (61’ Bartkowiak) - Wepa, Moszyk, G. Michalak (78’ Szuba), Oświęcimka - Zinke, Folc (67’ Śmiałowski).