Początkowe minuty były bardzo wyrównane. W naszych szeregach wielką ochotę do gry przejawiał Grzegorz Michalak. W 12. minucie znakomitą okazję do zdobycia gola mieli gospodarze, jednak napastnik Bytovii Hirsz przestrzelił. W kolejnych minutach lekką przewagę osiągnęła Bytovia, lecz nie potrafiła poważniej zagrozić bramce strzeżonej przez Jaroszewskiego. Z minuty na minutę mecz stawał się coraz ostrzejszy. Piłkarze obu ekip grali bardzo twardo i nie oszczędzali rywala. W 30. minucie po brutalnym faulu boisko opuścił gracz Bytovii Joshua Balogun. Wałbrzyszanie starali się wykorzystać grę w przewadze, lecz trzeba przyznać, że defensywa miejscowych spisywała się poprawnie. W pierwszych 45 minutach bez goli.
W 55. minucie Bytovia groźnie skontrowała, ale na nasze szczęście zakończyło się na niecelnym uderzeniu. Trzy minuty później w polu karnym faulowany był Oświęcimka i arbiter wskazał na jedenastkę. Pewnym egzekutorem rzutu karnego był Dariusz Michalak. Po stracie gola Bytovia osiągnęła przewagę. Nasi piłkarze niepotrzebnie cofnęli się do defensywy i to szybko się zemściło, bowiem już w 73. minucie Kryszak uderzeniem z rzutu wolnego doprowadził do wyrównania. Już cztery minuty później Kryszak dograł do Surdykowskiego, a ten zdobył drugiego gola dla Bytovii. W 82. minucie biało-niebieskim udało się wyrównać za sprawą celnego strzału Zinke, lecz sędzia odgwizdał spalonego i gola nie uznał. Do końcowych minut wałbrzyszanie walczyli o zdobycie choćby remisu, jednak bez powodzenia.
Bytovia Bytów – Górnik Wałbrzych 2-1 (0-0)
Górnik: Jaroszewski – Wojtarowicz, Orzech (80’ Krzymiński), D. Michalak, Sawicki - Wepa, Bartkowiak, G. Michalak, Oświęcimka - Moszyk (60’ Śmiałowski), Zinke (84’ Migalski).