Po wygranej w Kolbuszowej zawodniczki AZS-u PWSZ Wałbrzych dostały wiatru w żagle i w dzisiejszym spotkaniu zaprezentowały się z bardzo dobrej strony.
Mecz zaczął się znakomicie dla gospodyń, które już w 1. minucie po trafieniu Borkowskiej wyszły na prowadzenie. Kolejne minuty to akcje z obu stron, a ekipa Korony Łaszczów stale dążyła do zmiany niekorzystnego wyniku. Sytuacji do strzelenia kolejnych goli nie brakowało również po naszej stronie, ale szwankowała skuteczność. Pod koniec pierwszej odsłony na 2-0 dla AZS-u podwyższyła Pełechata.
Początek drugiej części to znów zryw akademiczek, które przycisnęły rywalki, czego efektem gol zdobyty przez Miłek. Zespół gości po stracie trzeciego gola pozbył się złudzeń, że dziś może w Wałbrzychu osiągnąć korzystny wynik. W końcówce meczu arbiter podyktował jedenastkę dla miejscowych, a pewnym egzekutorem karnego okazała się nasza bramkarka - Antończyk.