Wałbrzych: I liga piłki nożnej kobiet: AZS znów wygrywa
Aktualizacja: 15:12
Autor: PAW
Dzień przed meczem zawodniczki wraz ze sztabem trenerskim udały się w długą podróż do Tomaszowa Mazowieckiego, której celem było zdobycie cennych trzech punktów.
Od początku spotkanie to nasze dziewczyny dyktowały warunki, gasząc w zarodku wszystkie akcje rywalek. Pierwsza okazja do zdobycia bramki nadarzyła się już w 9. minucie. W doskonałej sytuacji znalazła się Nikola Pełechata, która minimalnie przestrzeliła po podaniu z prawego skrzydła od Borkowskiej. 5 minut później powinno być 1:0. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Magdy Konopki nieczysto uderzyła głową Bosacka. Chwilę później szczęścia w indywidualnej akcji próbowała Klaudia Miłek. Ładny zwód, którym minęła rywalkę, zakończony strzałem na krótki słupek nie przyniósł oczekiwanego rezultatu. Dwie minuty później zawodniczka z Tomaszowa w polu karnym ewidentnie zagrała piłkę ręką, jednak sędzia główna nie dopatrzyła się przewinienia i nie podyktowała rzutu karnego. Kolejna okazja nadarzyła się w 27. minucie. Wynik tego meczu mogła otworzyć Klaudia Miłek, lecz zabrakło jej szczęścia podczas wykonywania rzutu wolnego. Moment później do głosu doszły gospodynie, które zmarnowały swoją szansę po faulu Konopki. Wałbrzyszanki zostały ukarane rzutem wolnym w okolicach 20 metra, jednak strzał okazał się bardzo słaby, a pewną interwencją popisała się Daria Antończyk. Nasze dziewczyny mogą mówić o ogromnym pechu, gdyż w żaden sposób piłka nie chciała trafić do siatki. Potwierdziła to kapitanka zespołu Katarzyna Brzeska, której uderzenie z dystansu nie znalazło drogi do bramki. Tuż przed przerwą kolejną sytuację zmarnowała Aleksandra Bosacka, której niecelny strzał minął linię końcową boiska. Najlepszą okazję w pierwszej połowie miała Klaudia Miłek, która niefortunnie trafiła w słupek.
Druga połowa meczu nie różniła się zbytnio od poprzedniej. W dalszym ciągu nasze zawodniczki nadawały tempo gry, a rywalki skutecznie się broniły. W 51. minucie bramkarka z Tomaszowa Mazowieckiego obroniła potężny strzał Magdy Konopki z 25 metrów. Następna sytuacja była już naprawdę bliska celu. Po świetnym dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka znalazła się pod nogami Nikoli Pełechaty, która skierowała ją w stronę bramki, jednak w ostatniej chwili jedna z obrończyń zdążyła wybić futbolówkę z linii bramkowej. Kolejne minuty minęły na budowaniu kolejnych akcji drużyny gości, jednak za każdym razem brakowało szczęścia. W 60. minucie Nikola Pełechata oddała strzał z 16 metra, jednak bramkarka odbiła piłkę przed siebie, a dobitka Klaudii Miłek trafiła jedynie w słupek. Moment później znakomita okazja Bosackiej i kolejne niepowodzenie. 15 minut przed końcem objęliśmy wreszcie prowadzenie. Piłkę do siatki skierowała Klaudia Miłek po dośrodkowaniu Magdy Konopki. Po krótkiej chwili było już 2:0. Daria Pluta dokładnie zagrała do Miłek, której pozostało jedynie dostawić nogę. Kolejne minuty to kolejne szanse Klaudii Miłek do podwyższenia wyniku, jednak trzykrotnie to bramkarka gospodyń wychodziła zwycięsko z tych pojedynków. Tuż przed ostatnim gwizdkiem wynik meczu na 3:0 ustaliła Daria Pluta wykorzystując ładne podanie od Oli Wójcik.
www.azs-pwszwalbrzych.futbolowo.pl