Początek niedzielnego meczu, podobnie jak w sobotę, należał do wałbrzyszan, którzy wyszli na prowadzenie 6-3. W 5. minucie po celnym rzucie Jakuba Dera mieliśmy remis po 11. W kolejnych akcjach zdecydowanie lepiej prezentowali się miejscowi, wśród których znów wiodącą postacią był były gracz Górnika Krzysztof Jakóbczyk. Po 10 minutach Śląsk prowadził wyraźnie 27-17.
W drugiej kwarcie przez wiele minut gra wałbrzyszan nie wyglądała dobrze. Mieliśmy olbrzymie problemy z grą w defensywie. To, co było największą bronią i atutem Górnika w sezonie regularnym, w dwóch pierwszych meczach fazy play off przeciwko Śląskowi zupełnie nie funkcjonowało. W 14. minucie wrocławianie prowadzili już 40-23. W ostatnich minutach tej ćwiartki nasi odblokowali się w ofensywie i dzięki temu do przerwy było zaledwie 49-43 dla gospodarzy.
Trzecia kwarta niewiele zmieniła. Wrocław kontrolował wydarzenia na parkiecie i nie pozwalał zbliżyć się Górnikowi na mniej niż 6 punktów. Najczęściej jednak przewaga miejscowych oscylowała w granicach 8-12 oczek. Po trzech kwartach ekipa z Wrocławia prowadziła 76-67.
Ostatnie 10 minut nie przyniosło zmiany w sposobie grania obu ekip. Nasi walczyli i prezentowali się zapewne lepiej niż w sobotę, ale to było zbyt mało, by pokonać Śląska. Kiedy na 2 minuty przed końcem na tablicy widniał wynik 93-84 dla rywali stało się jasne, że Górnik tego spotkania po prostu nie wygra.
Statystyki: w Śląsku aż pięciu graczy zanotowało dwucyfrowe zdobycze punktowe (Jakóbczyk -22, Kulon 19, Dziewa 16, Skibniewski 14, Musiał 13). Górnicy mieli w tym spotkaniu lepszą skuteczność w rzutach za dwa punkty (44-50 procent) i niemal identyczną w rzutach za trzy (36,7-36,4 procent). Idealny remis zanotowały oba zespoły w zbiórkach - po 29. Czterech graczy Górnika opuściło parkiet z 5 przewinieniami.
Śląsk Wrocław - Górnik Wałbrzych 94-85 (27-17, 22-26, 27-24, 18-18)
Górnik: Niedźwiedzki 22 (9 zbiórek), Spała 18, Kruszczyński 16 (5 asyst), Wróbel 15 (8 zbiórek), Małecki 7 (5 asyst), Glapiński 5, Der 2, Durski 0, Krzywdziński 0, Ratajczak 0.