Mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy po dwóch minutach prowadzili 5-0. Później uaktywnił się Niedźwiedzki, który zdobył 5 punktów z rzędu i doprowadził do wyrównania. W kolejnych minutach trwała walka kosz za kosz, choć oba zespoły miały spore problemy ze skutecznością. Po 10 minutach 13-12 dla Górnika.
Druga kwarta była bardzo zacięta i żadna z drużyn nie potrafiła zbudować nawet kilkupunktowej przewagi. Oba zespoły przywiązywały dużą wagę do gry defensywnej i w efekcie po 15 minutach mieliśmy remis po 21. W końcówce tej ćwiartki lepiej zagrali wałbrzyszanie to oni prowadzili po 20 minutach 27-24.
Początek trzeciej kwarty to dobra gra Pruszkowa i prowadzenie gości 28-27. Kolejne minuty to znany z wcześniejszych kwart scenariusz, czyli dużo walki, mało punktów, przeciętna skuteczność i brak wypracowanej przewagi któregokolwiek z zespołów. W tym fragmencie w naszym zespole skuteczny był Glapiński, który trafiał za dwa, jak i za trzy punkty. Po 30 minutach prowadziliśmy 45-42.
O zwycięstwie Górnika zadecydowała ostatnia kwarta. Jej początek był wprawdzie bardzo wyrównany i goście w 34. minucie jeszcze prowadzili 47-46, ale wtedy nastąpił okres świetnej gry podopiecznych Marcina Radomskiego. Nasi dzięki celnym trafieniom Glapińskiego i Kruszczyńskiego wygrali ten fragment 11-0 i odskoczyli z wynikiem na 57-47. Goście nie byli już w stanie odwrócić losów meczu i w efekcie 11-punktowe zwycięstwo biało-niebieskich.
Górnik Wałbrzych - ZB Pruszków 62-51 (13-12, 14-12, 18-18, 17-9)
Górnik: Niedźwiedzki 19 (18 zbiórek), Glapiński 15, Durski 9, Kruszczyński 7 (6 zbiórek), Krzywdziński 7 (5 zbiórek), Wróbel 4, Spała 1 (4 asysty), Ratajczak 0, Der 0.