- Przybyliśmy, by uczcić pamięć i dzieło naszego przyjaciela – rozpoczął wieczór Andrzej Laszkiewicz, burmistrz Mieroszowa. – Chciałbym, aby jego muzyka zawsze była wśród nas.
Festiwal odbył się pod honorowym patronatem Urzedu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego, Burmistrza Mieroszowa - Andrzeja Laszkiewicza, Polskiego Stowarzyszenia Estradowego „Polest” oraz Ośrodka Kultury i Sztuki – Wrocław. Ideą owego przedsięwzięcia jest propagowanie wszystkich nurtów muzycznych, które są interesujące, inspirujące, które warto wyśpiewać innym.
- „Nie tylko gospel”, ponieważ nie wymagamy, aby ludzie śpiewali gospel. Niech śpiewają wszystko to, co mają w sercu i co chcą pokazać innym – mówiła Elżbieta Szomańska, żona artysty.
Na trzy dni Mieroszowskie Centrum Kultury zamieniło się w salę koncertową. W piątek miało miejsce nadanie nowej sali MCK imienia Włodka Szomańskiego, jej poświęcenie przez ks. bpa Adama Bałabucha - biskupa pomocniczego diecezji świdnickiej, oraz uroczyste otwarcie festiwalu, podczas którego wystąpił zespół Spirituals Singers Band w repertuarze „Madonny Jana Pawła II”. Przed publicznością zaprezentowali się Marta Raczak-Idczak, Aleksandra Sozańska-Kut, Alicja Wiłkowska, Marta Raczak-Idczak, Marek Dygdała, Artur Stężała i Jacek Zamecki. Koncert poprowadziła – opowiadając o kolejnych utworach – Elżbieta Szomańska.
W sobotę gościom zaprezentowała się Kasia K8 Rościńska - uznana w polskim świecie muzycznym wokalistka, kompozytorka i aranżerka. Pełne energii widowisko porwało całą widownię.
W niedzielę dla wszystkich zgromadzonych zaśpiewała Olga Szomańska – córka Włodka Szomańskiego, której towarzyszył Marcin Partyka, grający na instrumentach klawiszowych. Usłyszeć można było utwory z własnej płyty artystki – „Nówka”, a także piosenki Anny German. Wokalistka wzbogaciła swój koncert o rozmowę z publicznością, podczas której przedstawiła genezę płyty oraz przybliżyła kilka rodzinnych historii.
Trzydniowy festiwal Olga Szomańska zakończyła znanym nam wszystkim utworem „Niech mówią, że to nie jest miłość”.
– Dzięki Pani Elżbiecie Szomańskiej - zapadła decyzja o organizacji festiwalu. Zrobimy wszystko, żeby były następne, byśmy mogli podziwiać tak świetnych artystów – mówił Andrzej Laszkiewicz, burmistrz Mieroszowa, podczas zamknięcia festiwalu.