Wraz z G. Böhmem przyjechała jego żona Bertha oraz daleka bratanica Irmagrd z mężem Karstenem Fuhrmannem i synem Aaronem. Ta wyprawa jest wielkim przeżyciem dla jego brata Güntera Böhma, Pana Herberta Böhma, który praktycznie ziemię swych przodków widział ostatni raz w tragicznych latach wojny i tuż po jej zakończeniu. Z przyjaciół i znajomych tym razem przyjechali: Wolfgang Friedrich z synem Kerstenem oraz Gerda Nürnberger, która jako dziecko mieszkała na terenie zespołu pałacowego Jedlinka i pamięta jeszcze Gustawa Böhma przedwojennego właściciela pałacu i okolicznego majątku.
Goście przyjechali 14 września. Już w pierwszych godzinach Günter Böhm poprosił o możliwość pokazania przyjezdnym pałacu. Dla p. Nürnberger była to także podróż w przeszłość, a w wielu pomieszczeniach ożyły wspomnienia. Okazało się, że w dzisiejszej sali heraldycznej stało niegdyś pianino, na którym pani pałacu wygrywała znane i nieznane standardy muzyki klasycznej. Dzieci, które przeszkadzały swymi zabawami, musiały za karę same grać na instrumencie lub też wysłuchać koncertu pani pałacu. Niejedna taka przygoda kończyła się reprymendą od niezadowolonej z postępowaniem młodych starszej pani.
Uroczyste spotkanie oraz powitanie przez przedstawicieli miasta zaplanowano na sobotni wieczór. Było to też zaproszenie do uczestnictwa w niedzielnym (16 IX) Festiwalu Ciasta i Wina odbywającym się na dziedzińcu pałacowym. Böhmowie nie odmówili sobie przyjemności degustacji win i ciast, jakie były serwowane na stoiskach. Byli zaciekawieni promocją książki „U źródeł Charlotty”. Autora, Stanisława Michalika, Pan Günter Böhm znał już wcześniej i publikacja książki o mieście była sporą niespodzianką. Tradycyjnie Böhmowie zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie przed pałacem razem przyjaciółmi oraz zespołem muzycznym i pałacowymi przewodnikami ubranymi w ten festiwalowy dzień w historyczne stroje.
Günter Böhm nigdy nie przyjeżdża z pustymi rękoma. Przy pomocy Wolfganga Friedricha, Gerdy Nürnberger oraz Ernsta Köpke udało się dokładnie opracować tekst „Kroniki Dominium Jedlinka” („Chronik d. Dominium Tannhausen”). Dokument ten, powstały w czasach Gustawa Böhma, zawiera wiele istotnych informacji o przeszłości pałacu, jego właścicieli oraz o Jedlinie Zdroju. Cały tekst został na nowo przepisany, a przede wszystkim uzupełniony o bardzo obszerne przypisy. Ta dodana część wielkością oraz ilością informacji dorównuje, a może nawet przerasta część zasadniczą historycznej „Chroniki…”. Opracowanie zostało uroczyście przekazana do pałacowej biblioteki z zastrzeżeniem, że ma służyć wszystkim naukowcom i badaczom, którzy będą chcieli poznać przeszłość Jedlinki i Jedliny Zdroju.
Podczas pobytu goście zarezerwowali sporo czasu na zwiedzanie okolicy, na wizyty u poznanych wcześniej przyjaciół, na spotkania z przedstawicielami władz miasta, z radnymi i mieszkańcami Jedliny Zdroju. Przy każdej okazji podkreślają, że nie jest to ich ostatnia wizyta i będą wracali do Jedliny Zdroju. Podkreślają, że to ziemia ich przodków i ich obowiązkiem jest działać na rzecz jej oraz tutejszych mieszkańców.