Ostatni sprawdzian przed rundą wiosenną miał być spacerkiem dla graczy z Jagiellońskiej, a okazał dramatem tej drużyny. Podopieczni Grzegorza Janika nie potrafili oddać celnego strzału na bramkę gospodarzy, a honor Gwarka uratował dopiero w 90 minucie Damian Sysiak, potężnie uderzając z 16 metrów obok bezradnego Walusiaka.
Przez cały mecz przeważali jednak gracze Górnika Nowe Miasto. Pierwsza bramka padła w 3 minucie po brutalnym faulu w polu karnym Pelca. Pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się Bartosz Polak. Minęło kilkadziesiąt minut, a ku zaskoczeniu gości do siatki bronionej przez Hamerskiego trafił Dariusz Zaborowski. Gdyby nie golkiper A-klasowicza, to zielono-czarni przegrywaliby w pierwszej połowie jeszcze wyżej. Grzegorz Hamerski obronił drugi rzut karny i na przerwę obie ekipy schodziły przy stanie 2:0.
W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Gwarkowie nie potrafili wymienić między sobą kilku podań, a nowomiejski Górnik punktował. Na 3:0 z trzeciego już rzutu karnego podwyższył Bartosz Polak, a kilka minut później bramkę strzelił Wroczyński i pretendent do awansu do klasy okręgowej przegrywał 0:4. Honor Gwarka na kilkadziesiąt sekund przed ostatnim gwizdkiem sędziego uratował Sysiak.
Górnik Nowe Miasto Wałbrzych - Gwarek Wałbrzych 4:1 (2:0)
Górnik NM: Walusiak, Fołta M, Polak B, Sęk, Kasperek, Nochciński, Sanigórski, Pierzchała, Zaborowski, Warzecha, Euchast oraz Gotfryd, Prugar, Wroczyński, Kulig, Fołta P, Polak D i Stec
Gwarek: Hamerski - Pelc, Bylicki, Michnicki Maciej, Pawełczyk, Waszak, Świeży, Kłodawski Siczek, Świder, Abid oraz Pyłka, Łukaszewicz i Sysiak