Ale zanim sylwestrowo na Dużej Scenie wybuchną salwy śmiechu na farsie CZEGO NIE WIDAĆ, Teatr proponuje szereg tytułów na Scenie Kameralnej.
Pierwszy weekend to niedawna premiera – NIEWOLNICA ISAURA w reżyserii Martyny Majewskiej. Komediowy i odważny spektakl o najpopularniejszym serialu przełomu lat 80/90. Rozrywkowa formuła odgrywania fabuły z Niewolnicy Isaury miesza się z ostrym humorem o zawodzie artysty. Zjawiskowe popisy aktorskie idą w parze z głębszym przesłaniem – co tak naprawdę kręci nas w pięknej, brazylijskiej niewolnicy? I dlaczego seksowni ludzie mają łatwiej w życiu?
Kolejny weekend to trzeci już odcinek słuchowiska na żywo serii SZANIAWSKI.FM: Poczet Ulic Wałbrzyskich. Spotkamy się w temacie ulic wałbrzyskich – tych realnych i tych wymyślonych, które od dwóch sezonów na łamach wałbrzyskiej Wyborczej opisuje Seb Majewski. Ciepłe, czułe, zabawne, a czasami abstrakcyjne spostrzeżenia składają się na obraz miasta, ludzi i kraju. Tutaj radiowy świat miesza się z rzeczywistym i możliwe są podróże w czasie.
Weekend 16-18 grudnia to spotkanie oko w oko z legendą. Co by się stało, gdyby Andrzej Gołota nie był bokserem? Gdyby był kierowcą, który dostarcza niemieckie proszki do polskich dzielnic? Kto wtedy kibicowałby mu w trakcie nieodbytych nigdy walk? Kto cieszyłby się z jego zwycięstw i kto frustrowałby się z powodu jego porażek? W spektaklu BIŁ SOBIE ANDRZEJ twórcy snują fikcyjny scenariusz inspirowany życiem Andrzeja Gołoty. Opowieść o pięściarzu, który przegrywał, ponieważ zakochał się w macie bokserskiej, staje się przyczynkiem do rozpoczęcia opowieści o przegrywaniu i męskości. Spektakl współfinansowany przez Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie w ramach programu Fundusz na Start.
20 i 21 grudnia obchodzić będziemy stulecie zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza, z tej okazji zapraszając widzów do warszawskiej ZACHĘTY na Scenie Kameralnej! Ten przewrotny i zabawny spektakl może nie jest dokładnym zapisem ostatnich godzin życia prezydenta, ale na pewno jak żaden inny zadaje wprost pytania o nasze narodowe dziedzictwo. Czy Narutowicz byłby dobrym prezydentem? Czy śmierć w polityce zawsze staje się uświęceniem? A morderstwo na politycznym tle – czy nie służy przypadkiem bardziej zabitym niż mordercom? Gabriel Narutowicz rządził zaledwie kilka dni, ale wyrósł w naszej świadomości na najważniejszego prezydenta II RP. A co byłoby, gdyby kula, która go zabiła, zabrała głos w tej sprawie?
Rok zamkniemy ulubioną farsą wałbrzyskich widzów – CZEGO NIE WIDAĆ. Na zimową i poświąteczną smutę zapraszamy na spektakl pełen kolorów. Śledzimy losy niezbornego zespołu teatralnego, który stara się jak może, żeby wystawić tytuł „Co widać”. Jedynym efektem działań aktorów są pot, ból i łzy – a dla widzów ogromna dawka śmiechu. Aktorzy zrobią wszystko, żeby uratować swoje przedstawienie. Ale co, kiedy do głosu dojdą sprawy sercowe? Świetnie grana, dynamiczna farsa nie bierze zakładników i rozerwie każdego!
Więcej informacji o repertuarze, spektaklach i biletach na: www.teatr.walbrzych.pl