W pierwszym spotkaniu dość niespodziewanie Drink Team pokonał osłabionych zawodników Pierogowej Chaty, w drugim spotkaniu Partners po ciężkim dla siebie meczu wygrał z Basketem Śródmieście.
Drink Team – Pierogowa Chata 37:36
Pierogowa Chata (osłabiona brakiem Macieja Łabiaka)podejmowała Drink Team, który walczy o Play Off. Od początku na prowadzenie wyszedł Drink Team. Wysoka nieskuteczność zaowocowała niskim wynikiem i dość słabym widowiskiem. Najciekawsza okazała się ostatnia ćwiartka, gdzie o końcowym wyniku zadecydowało kilka kluczowych akcji. Na 25 sekund przed ostatnim gwizdkiem przy przewadze 1 punktem Drink Teamu, akcję mieli przeciwnicy. Oddali niecelny rzut piłkę zebrał Sujka, który był przy tym faulowany. Stanął na linii rzutów wolnych i wyrówał wynik, trafiając jeden rzut. Piłkę zza linii bocznej wznawiała ekipa Drink Team. Kaczor został faulowany przy rzucie za 3 pkt i stanął na „linii” przed szansą na 3 oczka. Trafił tylko jeden rzut wolny. Na 1,1 sekundy piłka trafiła do popularnego „Mariana”, jednak ten oddał niecelny rzut i wygrana Drink Teamu stała się faktem.
Partners Nieruchomości – Basket Śródmieście 49:25
W drugim spotkaniu Basket Śródmieście postawił twarde warunki mistrzom sprzed dwóch lat – Partners Nieruchomości. Partners rozpędzał się jednak z minuty na minutę, odrobił straty z początku meczu i wyszedł na prowadzenie. W ostatniej kwarcie wyraźnie zabrakło sił Basketowi i spotkanie zakończyło się bez niespodzianki.