Turniej wygrała drużyna, która po raz pierwszy zawitała pod jedliński namiot. Był to zespół Kasi Błasiak wraz z Martą Wojtkowską i Piotrem Błasiakiem. Wygrali oni wszystkie pojedynki. W finale pokonali jedlińską ekipę Kazika Jacaka z Wojtkiem Krzykałą i Staszkiem Piwko. Tak jak w każdym turnieju tak i w tym nie brakowało niespodziewanych wyników, do których należy zaliczyć dopiero dziewiąte miejsce zwycięzców ostatniego Grand Prix drużyny Kamila Orpla z Sergiuszem Gądkiem i Patrykiem Witkowskim. Jako niespodzianki można potraktować także brak w finale "A" drużyn: Krawczyk J., Pilarski D., Juś P.
Do ciekawostek związanych z turniejem można zaliczyć występ w zawodach drużyny złożonej z kuracjuszy przebywających na turnusie w Jedlinie-Zdroju. Byli to Panowie ze Świnoujścia, Drzewc i Puław. Po turnieju (który był ich pierwszym spotkaniem z metalowymi kulami) powiedzieli, że jak wrócą w rodzinne strony, dalej będą kontynuować przygodę z bulami.