Jeżeli ktoś przechodzi całą drogę kariery w zawodzie, to trzeba uznać, że zna go od podszewki. Tak jest w przypadku Andrzeja Stefanowskiego, który w latach osiemdziesiątych był Komendantem Wojewódzkim Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu, a następnie, w latach 1987-1991, Komendantem Głównym Straży Pożarnej.
- Byłem pierwszym komendantem głównym powołanym z „prowincji”. Wcześniej było regułą, ze komendantem zostawał jego dotychczasowy zastępca – mówił w trakcie spotkania generał Stefanowski.
Okres ten zbiegł się z początkiem przemian ustrojowych w Polsce oraz koniecznością zmian ustawodawstwa dotyczącego straży pożarnych. Andrzej Stefanowski był jednym z twórców nowego ustawodawstwa. Jemu strażacy zawdzięczają, między innymi, pełne uprawnienia służb mundurowych czy ubiory ochrony osobistej z tkaniny o nazwie nomex.
Generał Andrzej Stefanowski jest autorem dwóch książek. Zaczął od wspomnień pt. „W ogniu faktów”. W tym roku ukazała się druga, dwutomowa i uzupełniona filmem pozycja pt. „W dziejach polskiego pożarnictwa”. W obydwu nie brakuje wątków politycznych, dotyczących walki o wprowadzenie korzystniejszego ustawodawstwa, co powoduje, że książki są w wielu miejscach kontrowersyjne.
Zawierają także wiele wiadomości z historii pożarnictwa. Ciekawostką, także dla współczesnych strażaków, będzie zapewne informacja, że do końca I wojny światowej w Warszawie strażacy byli skoszarowani i mieszkali wraz z rodzinami na terenie jednostki. Ponadto, poza gaszeniem pożarów świadczyli także usługi kominiarskie i zajmowali się wywożeniem śmieci z miasta.