Zaproszonym gościom, którzy przybyli w liczbie około pięćdziesięciu osób życzenia złożył prezydent Roman Szełemej: - Przede wszystkim życzę zdrowia i spokoju. Chciałbym , aby dzisiejszy koncert był początkiem nowej tradycji i elementem rewitalizacji Śródmieścia, do której dążę wraz ze swoimi współpracownikami. Chcemy, aby ta piękna sala, w której się znajdujemy nie była tylko miejscem nie zawsze ciekawych i mądrych debat – zakończył prezydent.
Dla babć i dziadków w dniu ich święta zagrało trio złożone z muzyków Filharmonii Sudeckiej w składzie: Anna Osowska – skrzypce, Magdalena Nienartowicz – altówka i Paweł Stuczyński – fortepian.
Usłyszeliśmy miedzy innymi temat z filmu „Polskie drogi”, utwór „W małym kinie” znany z czołówki legendarnego programu „W starym kinie”, fragment „West Side Story”, „Yesterday”, „Marsz Radeckiego” czy Walca Barbary z filmu „Noce i dnie”.
Nawiązując do wypowiedzi prezydenta przypomnijmy, że ratusz dopiero współcześnie stał się wyłącznie siedzibą władz miejskich. W przeszłości, w starym ratuszu poza siedzibą władz miała swoje miejsce także karczma, sąd z aresztem tymczasowym, przez jakiś czas także urząd górniczy czy agencja pocztowa. W Sali obrad odbywały się nabożeństwa ewangelickie oraz różne imprezy i spotkania towarzyskie.