Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 15:00. Świadek zauważył, że przy ul. Nadziei w Boguszowie-Gorcach kompletnie pijany mężczyzna tak manewrował pojazdem, że wjechał prawym kołem do rowu i nie mógł wyjechać samochodem na drogę szutrową. Boguszowianin odebrał kierującemu kluczyki, ale sprawcy przestępstwa udało się wyrwać i ostatecznie uciekł on z miejsca zdarzenia.
Poinformowani o tym fakcie policjanci ogniwa wywiadowczego wałbrzyskiej komendy już po chwili zatrzymali kompletnie pijanego mężczyznę, po tym jak ukrył się w pobliskich krzakach od strony przy ul. Przodowników Pracy.
Badanie na zawartość alkoholu wykonane przez policjantów wykazało, że 26-letni mieszkaniec Wałbrzycha miał w organizmie 2,38 promila tej substancji. Ponadto wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z 2023 roku posiadał aktywny do lutego 2026 roku zakaz prowadzenia pojazdów, a na podstawie decyzji wydanej w tym samym roku przez Prezydenta Miasta Wałbrzycha cofnięte uprawnienia w tym zakresie.
Jakby tego było mało mężczyzna od dłuższego czasu ukrywał się przez mundurowymi, gdyż był poszukiwany trzema listami gończymi wydanymi przez sądy w Warszawie, Kamiennej Górze i Wałbrzychu. 26-latek ma do odsiadki łącznie 2,5 roku za wcześniejszą jazdę pojazdem w stanie nietrzeźwości, za kradzież pojazdu w celu jego krótkotrwałego użycia oraz kradzieże z włamaniami..
Wałbrzyszanin noc spędził w policyjnej celi, a prowadzony przez niego samochód został odholowany na parking strzeżony. Dzisiaj podejrzany usłyszy zarzuty, a następnie zostanie przewieziony do Aresztu Śledczego w Świdnicy, skąd trafi do wyznaczonego więzienia, gdzie spędzi najbliższe lata.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości, pomimo sądowego zakazu oraz z cofniętymi uprawnieniami grozi mu jednak dodatkowa kara pozbawienia wolności do lat 5, nawet dożywotni zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna. Jako że samochód nie był jego własnością, 26-latek musi się liczyć także z przepadkiem jego równowartości.