Spotkanie lepiej zaczęli przyjezdni, którzy w 19. minucie za sprawą trafienia Mlocka wyszli na prowadzenie. Gospodarze potrzebowali kwadransa, by się otrząsnąć i zadąć skuteczny cios, a do wyrównania doprowadził niezawodny Piotr Osiecki. Ten sam piłkarz w 40. minucie po raz drugi wpisał się na listę strzelców i Sudety prowadziły 2-1. W drugiej połowie emocji również nie brakowało. W 69. minucie kolejne trafienie zanotował Osiecki, a po chwili na 4-1 podwyższył Baran. Nadzieje w serca kibiców Walimia wlał jeszcze w 83. minucie Kowal zdobywając gola, ale ostanie słowo należało do miejscowych, a konkretnie do Mackiego, który golem z 88. minuty ustalił wynik spotkania na 5-2.
Sudety Dziećmorowice - KS Walim 5-2 (2-1)
Sudety: Marcin Byra - Wądłowski (67' Hurtig), Tietz (46' Macki), Szpindler, Otwinowski, Lech, Chwaliński, Baran, Osiecki, Anulewicz, Siwiński
Walim: Łukasz Gut - Młocek (80' Aleksandrowicz), Patryk Gut (65' Jaśkiewicz), Kowal, Kraus, Ryś (467' Jagodziński), Rzeczycki, Skarbiński, Drąg, Słapek, Skotnicki.