Wtorek, 26 listopada
Imieniny: Konrada, Sylwestra
Czytających: 3678
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Wałbrzych: Cztery dni na pomoc

Sobota, 6 stycznia 2024, 6:49
Autor: red
Wałbrzych: Cztery dni na pomoc
Fot. organizatorzy
Simona Rudzik, 29–letnia wałbrzyszanka, wymaga laparoskopowej operacji endometriozy. Organizator zbiórki: Fundacja Siepomaga – https://www.siepomaga.pl/simona–rudzik

Opis zbiórki
W wieku 14 lat wraz z pierwszą miesiączką zaczęły się moje problemy zdrowotne. Bóle, które mi towarzyszyły, był tak duże, że powodowały omdlenia i wymioty. Bardzo obfite krwawienia wykluczały mnie z codziennych czynności i przykuwały do łóżka. Marzę o tym, żeby chociaż przez chwilę nie czuć żadnego bólu. Jest ze mną nieodłącznie od kilkunastu lat, nawet w nocy wybudza ze snu.

Przez te wszystkie lata z roku na rok było coraz gorzej, dochodziło coraz więcej objawów – ciągłe zmęczenie, osłabienie, senność, bóle i zawroty głowy, ogromne problemy z wypróżnianiem, bóle stawów, miednicy, nóg i całego brzucha, który przez swoje powiększone rozmiary utrudnia nawet oddychanie. Brzuch wyglądał jak u kobiety w zaawansowanej ciąży, co oprócz przeszywającego bólu powoduje u mnie duże kompleksy, bo jestem drobnej budowy ciała.

Mam coraz większe problemy z wykonywaniem codziennych błahych czynności, nawet siedzenie sprawia mi ból. Zdarzało się, że ból atakował mnie, gdy byłam w sklepie czy bibliotece. Musiałam wówczas chować się między alejkami w nadziei, że szybko przeminie. Musiałam też zrezygnować ze swoich ulubionych zajęć jazdy konno, ze względu na nieznośne dolegliwości. Odwiedziłam wielu lekarzy ginekologów i żaden nie wykrył u mnie choroby. Słyszałam nieustannie, że "taka moja uroda, miesiączka przecież musi boleć i u kobiet to jest teraz modne". Miałam wrażenie, że lekarze nie wierzą w to co mówię.

Dopiero teraz udało mi się trafić do odpowiedniego lekarza, zostałam zbadana i w przeciągu kilku minut usłyszałam diagnozę. A ta była przerażająca – endometrioza. Operacja moją jedyną szansą, żeby zacząć nowe życie, bez bólu. Na tym etapie choroby tylko leczenie operacyjne wchodzi w grę. Laparoskopowe usunięcie endometriozy i adenomiozy dna macicy wraz z resekcją jelita wyceniono na 45 tysięcy złotych. To ogromna kwota, której nie posiadam. Wierzę, że z pomocą dobrych ludzi uda mi się zacząć nowe życie i uwolnić się od bólu. Choroba ciągle się rozwija i może prowadzić do destrukcji narządów.

Nieleczona endometrioza prowadzi do nieodwracalnych zmian anatomicznych – zaburzenia pracy jelit, niepłodności, może dojść nawet do bezpośredniego zagrożenia życia. Choroba wyrządziła wiele szkód w moim życiu. Jako młoda nastolatka przez bóle miednicy straciłam największą pasję, czyli jazdę konno, a latami coraz bardziej słabłam i straciłam możliwość na jakikolwiek sport. Na szczęście mam przy sobie ukochaną osobę, która wspiera mnie w tej trudnej sytuacji.

Być może po operacji będzie możliwość planowania ciąży, jednak na wszystkie moje pytania lekarze będą mogli odpowiedzieć dopiero po zabiegu. Po zabiegu, na który mnie nie stać. Potrzebuję pomocy. Wierzę, że z Waszym wsparciem uda mi się pokonać wroga. Pomóż uwolnić się od bólu!

Simona

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
8
73%
Smuci
1
9%
Złości
2
18%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group