„Kierunek 074” dotyczących Wałbrzycha i jego mieszkańców.
Kim była Iza? Tego do końca nie wie nikt. Niewiadomych jest tak wiele, że można zwątpić, w to, że w ogóle istniała. Być może – jak pisze Magda Piekarska w GW – nazywała się Sobolewska, być może mieszkała przy ulicy Niepodległości, blisko dzisiejszego III Komisariatu Policji, prawdopodobnie miała 24 lata. Jak zginęła? Tego też nie wiemy na pewno, ale o ile ludzka pamięć się nie myli, Iza skończyła śmiercią typową dla wielu prostytutek: została brutalnie zamordowana. I pozostała legendą miasta.
Czarna Iza była ponoć niewiarygodnie piękną kobietą. Dla mężczyzn stanowiła największe z erotycznych pragnień, dla kobiet była źródłem zazdrości o wszystko: urodę, względy mężczyzn, wpływy. Historia Izy być może Sobolewskiej to wielka tajemnica. Widocznie jeszcze zbyt aktualna, by rozwiązały się usta ludzi, którzy wiedzą więcej na ten temat. A może jest tylko wytworem tęsknoty ludzi za czasami ich młodości?
Autorzy sztuki i twórcy spektaklu ukazali analogię pomiędzy życiem niezwykłej prostytutki a specyficznym miastem Wałbrzychem. ,,Iza/ naprawdę/ wyglądasz źle/ widać to/ dobrze w świetle/ szpetnie/ jak Wałbrzych/ brzydki/ze śladami/ piękna”.
Iza w pewnym sensie to kozioł ofiarny, winny wszystkich plag, jakie spadły na Wałbrzych.
,,Obsługujesz/ najważniejszych ludzi/ tego miasta/ dyrektorów/ sekretarzy/ wojewodów/ księży/ milicjantów/nauczycieli/ górników/ radnych (...)/ wymiar sprawiedliwości/ nas wszystkich/ i wchłonęłaś w siebie/ całe miasto/ jego radości/ i smutki/ tajemnice/ ciemne interesy/ malwersacje/ przekręty/ wszystkie brudy/ nasiąknęłaś nimi/ jak gąbka/ i teraz musimy/ tę gąbkę/ wycisnąć”.
Niestety, twórcami wałbrzyskiej klęski są sami mieszkańcy miasta. To oni powinni przyjąć na barki wszelką odpowiedzialność. Bo Iza ginie, ale miasto nadal pozostaje brzydkie.
Peregrynacje w towarzystwie Czarnej Izy przybliżają także Wałbrzych sprzed kilkudziesięciu lat: przypominają o kinach, lokalach, ulicach, postaciach, a nawet cenach niektórych potraw.
W tym miesiącu podróż z najpiękniejszą z wałbrzyskich prostytutek jest już niemożliwa, ale od 5 czerwca znów będziemy mogli jej współtowarzyszyć w wędrówce po śmierć ulicami naszego miasta.