Tego dnia kierowca czarnego Passata na pewno nie zaliczy do udanych. Około godziny 14.30 przyjechał i zaparkował na ulicy Dmowskiego. Operator monitoringu wizyjnego od razu zauważył, że kierowca bardzo się spieszył. Gdy wysiadł z samochodu, pojazd od razu zaczął się staczać w stronę Placu Magistrackiego. Po chwili lekko skręcił i z dużym impetem uderzył w słupek przed Ratuszem. Po chwili przy pojeździe pojawił się lekko zdziwiony kierowca, który po obejrzeniu uszkodzeń samochodu spokojnie odjechał z miejsca zdarzenia. Na szczęście skończyło się jedynie na uszkodzeniu pojazdu oraz słupka. Teraz jednak kierowcę czeka spotkanie z wymiarem sprawiedliwości. Mężczyzna odpowie za spowodowanie skutków niewłaściwego zabezpieczenia pojazdu na postoju.