Dzielnicowi pierwszego komisariatu 26 kwietnia około godziny 15:30 otrzymali zgłoszenie od właściciela działki o włamującym się do altanki ogrodowej na Podzamczu mężczyźnie. Zareagowali natychmiast i już po chwili zatrzymali mężczyznę na gorącym uczynku przestępstwa. Okazało się jednak, że nie doszło do kradzieży z włamaniem, a do nielegalnego zajęcia altanki i jej dewastacji.
Podczas prowadzonych czynności mundurowi ustalili, że podejrzany 51-latek, 21 kwietnia opuścił zakład karny, a jako że nie miał się gdzie podziać, trzy dni później postanowił uszkodzić drzwi wejściowe do altanki i zająć ją. Od tego czasu zdążył już ją nawet w sposób niedbały pomalować oraz uszkodził część mienia znajdującego się w środku pomieszczenia.
Okazało się, że mężczyzna za kratami celi spędził rok, w związku z tym, iż już wcześniej dokonał zniszczenia kilku samochodów w tej samej dzielnicy. Podejrzany stanie więc teraz po raz kolejny przed sądem. Grozi mu 7,5 roku więzienia, gdyż działał w warunkach recydywy.