- Spotkałem się z przedstawicielami firmy Mando, która bardzo szybko się rozwija i zwrócili mi oni uwagę na fakt, że mają coraz większy problem z pozyskiwaniem ludzi do pracy – mówi prezydent Roman Szełemej. – Zauważalna jest tendencja, że coraz więcej pracowników w WSSE dojeżdża tu z Nowej Rudy i innych okolicznych miejscowości. Zresztą z takim problemem zwracali się do mnie przedstawicieli także innych firm z WSSE oraz z firm budowlanych. Często po prostu nie mają oni innego wyjścia i zatrudniają osoby spoza naszego regionu i miasta.
Jak wynika ze statystyk Powiatowego Urzędu Pracy w Wałbrzychu, na koniec sierpnia bieżącego roku, w Wałbrzychu mieliśmy zarejestrowanych 6220 bezrobotnych, co daje 14 procentowy poziom bezrobocia, a więc najniższy od wielu lat. W porównaniu z lipcem ten poziom spadł o kolejne 0,2. Gorzej wygląda sytuacja w powiecie wałbrzyskim, ale tu również zauważalna jest poprawa. Tutaj mamy zarejestrowanych 3538 bezrobotnych, co daje bezrobocie na poziomie 25,7 procent i oznacza spadek w porównaniu do lipca o 0,4.
Jak wynika ze słów samych pracodawców, w naszym mieście pracę niemal od zaraz otrzymać można nie tylko w branży budowlanej, ale w wielu firmach w WSSE. Poszukiwane są także krawcowe i szwaczki, ale wciąż brakuje odpowiedniej liczby kandydatów na te wakujące stanowiska pracy.